Przyjaciele: Spotkanie po latach - recenzja

"Friends: The Reunion" ("Przyjaciele: Spotkanie po latach"), czyli odcinek specjalny kultowego serialu "Przyjaciele", miał swoją premierę 27 maja w HBO GO. Fani długo czekali na powrót uwielbianej szóstki przyjaciół, bo aż 17 lat. Tyle minęło od emisji ostatniego odcinka produkcji. Powrót był bardzo sentymentalny i spektakularny, bo poza gwiazdami serialu, pojawili się też celebryci, tacy jak: David Beckham, Justin Bieber czy James Corden. 

Powrót do źródeł

Tytułowi przyjaciele, czyli Jennifer Aniston, Courtney Cox, Lisa Kudrow, David Schwimmer, Matt LeBlanc  i Matthew Perry, rozpoczynają seans od wzruszającego powrotu na plan serialu. Cała scenografia została zbudowana ponownie na potrzeby nagrania, bo jak można dowiedzieć się później, została ona rozebrana zaraz po zakończeniu pracy nad ostatnim odcinkiem dziesiątego sezonu. Aktorzy chwalili dokładność jej odtworzenia i to ona sprawiła, że mogli znowu wczuć się w grane tak dawno role. Podczas gdy pojawiali się kolejno na planie, przebywająca już tam część obsady napawała się widokiem mieszkań bohaterów serialu i słynnej kawiarni "Central Perk". Nie tylko sam widok scenografii, ale też siebie nawzajem sprawił, że wszyscy uronili kilka łez.

Serialowy hit

W części odcinka z wywiadem, który przeprowadził z gwiazdami i przy udziale publiczności popularny w USA prezenter James Corden, padły imponujące statystyki, dowodzące, jakim hitem przez lata stał się serial "Przyjaciele". Nie tylko podczas emisji w latach 1994-2004 był on chętnie oglądany, ale także dziś, bo na platformach typu Netflix czy HBO GO obejrzano go razem 100 miliardów razy. Wszystkie 10 sezonów, a więc 336 odcinków przetłumaczono aż na 18 języków. Można powiedzieć, że "Przyjaciele" podbili cały świat, a ich popularność nie spada, czego dowodem jest ten odcinek specjalny.

Kulisy powstawania i kultowe sceny

Twórcy i producenci serialu w składzie: David Crane, Kevin Bright i Marta Kaufmann opowiedzieli o tym, skąd wziął się pomysł na serial i jak żmudnym procesem były castingi, w poszukiwaniu idealnych aktorów do ról szóstki przyjaciół. Jednak kiedy udało się ich znaleźć, wiedzieli, że stworzą oni coś niesamowitego. To samo czuli i czują do teraz aktorzy, którzy bardzo dobrze wspominają czasy nagrań i przyjaźnią się również poza planem zdjęciowym do dziś.

W skład półtorej godzinnego odcinka weszły też wpadki z planu – nieudane ujęcia kultowych scen. Między innymi opowiedziana została historia jednego z odcinków, który miał być najtańszy i najszybszy w realizacji, a przez wypadek wskutek którego Matt LeBlanc wybił sobie bark, był najdłużej nagrywany. Wiele ujęć może przywołać wśród oglądających wspomnienia z pierwszego seansu serialu, kiedy śmiali się do łez przy scenach tak słynnych, jak ta z kanapą i wnoszeniem jej do mieszkania Rossa, które rozbawiały również samych twórców i aktorów.

Znani i mniej znani goście

Odcinek uświetniły gościnne występy gwiazd, które wystąpiły w serialu w rolach drugoplanowych lub epizodycznych. O miłości do produkcji wypowiedziała się Reese Whiterspoon, która zagrała młodszą siostrę Rachel w jednym z odcinków. Kilka słynnych kwestii wypowiedziała też Maggie Wheeler, odtwórczyni roli Janice – byłej dziewczyny Chandlera i to dodało nostalgii części z wywiadem. Pojawili się także celebryci, którzy są fanami "Przyjaciół", tacy jak: David Beckham, Lady Gaga czy Cindy Crawford.

Ciekawym i wzruszającym akcentem były nagrania fanów serialu z całęgo świata, którzy opowiedzieli o tym, jak dużą rolę odegrał on w ich życiu. Nie tylko zapewnił rozrywkę, ale także nie raz uratował życie oglądających, którzy cierpieli na depresję. Pomógł również nawiązać przyjaźnie, czy zdobyć pewność siebie w kwestii swojej odmienności, a nawet zainspirował kobiety do brania spraw we własne ręcę, jeśli chodzi o zaręczyny (tak jak Monica). 

Powrót i pożegnanie zarazem

Choć odtwórcy ról tytułowych przyjaciół spędzili miłe chwile i z nostalgią wspominali dawne czasy, przyznali, że forma jednego odcinka specjalnego była najlepszym rozwiązaniem. Wspomnieli również, że nie przewidują powrotu serialu na stałe i powstania kolejnych sezonów, co zgodnie potwierdzili także producenci. "Przyjaciele" to zamknięty rozdział w życiu aktorów, jak i postaci. Każda z nich miała swoje szczęśliwe zakończenie, a powstanie kolejnych sezonów wymagałoby częściowego zniszczenia go. Odcinek specjalny był ciekawym, pełnym zaskakujących ciekawostek, jak i wzruszeń, półtorej godzinnym seansem. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana "Przyjaciół".

Ocena końcowa: 8/10

Kinga Borto

fot. materiały prasowe