Prezydent, politycy i aktorzy na premierze "Smoleńska" [FOTO]

Prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło wzięli udział w uroczystej premierze filmu "Smoleńsk", która odbyła się 5 września w Teatrze Wielkim w Warszawie.

Zobacz zdjęcia z premiery>>

W wydarzeniu uczestniczyli twórcy obrazu - w tym reżyser Antoni Krauze, operator Michał Pakulski, autor muzyki Michał Lorenc oraz aktorzy: Beata Fido, Maciej Półtorak, Halina Łabonarska, Dominika Figurska, Aldona Struzik oraz Ewa Dałkowska i Lech Łotocki - odtwórcy ról pary prezydenckiej.

Wśród ponad 1500 gości specjalnych, którzy zasiedli na widowni teatru, znaleźli się m.in.: prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister kultury Piotr Gliński, wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, szef MON Antoni Macierewicz, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki oraz członkowie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Na premierze prezes PiS Jarosław Kaczyński po raz pierwszy miał okazję zobaczyć film. Po projekcji podzielił się swoimi wrażeniami. - To jest film, który po prostu mówi prawdę. Mówi prawdę poprzez zręczną intrygę fabularną, ale przede wszystkim mówi prawdę o Smoleńsku. I to jest coś niesłychanie ważnego. Jestem człowiekiem, który taki film mógł odebrać tylko w sposób bardzo szczególny. Ta tragedia dotyczyła mnie w sposób najbardziej bezpośredni i osobisty - powiedział Kaczyński.

Honorowy patronat nad premierą i filmem "Smoleńsk" objął prezydent Andrzej Duda.

Opis filmu:

10 kwietnia 2010 roku rządowy samolot Tupolew 154 z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i towarzyszącymi mu 95 osobami - członkami oficjalnej delegacji zmierzającej do Katynia - ulega katastrofie w Smoleńsku. Wszyscy pasażerowie giną na miejscu. Tragedia wywołuje ogromne poruszenie w Polsce i na świecie. Nina (Beata Fido) - dziennikarka pracująca dla dużej, komercyjnej stacji telewizyjnej - próbuje dowiedzieć się, jakie były powody katastrofy. Tropy prowadzą między innymi do dramatycznej wyprawy Lecha Kaczyńskiego do ogarniętej wojną Gruzji, której celem było powstrzymanie inwazji wojsk rosyjskich na Tbilisi w sierpniu 2008 roku. Z każdą kolejną godziną dziennikarskiego śledztwa Nina przekonuje się, że prawda jest o wiele bardziej złożona, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać...

MD/ip

fot. materiały prasowe