Polański wychodzi za kaucją

Szwajcarski sąd zgodził się na zwolnienie Romana Polańskiego z aresztu. Jego wolność kosztowała trzy miliony euro.

Polański trafił do szwajcarskiego aresztu we wrześniu. Podstawą jego zatrzymania był list gończy wydany ponad 30 lat temu w USA. Reżyser był oskarżony o gwałt na 13-letniej wówczas Samancie Gailey.

- Sąd orzekł, że kaucja oraz zabezpieczenie dowodu tożsamości i dozór elektroniczny są wystarczające, by zapobiec ryzyku ucieczki - poinformował Federalny Trybunał Kryminalny w szwajcarskim mieście Bellinzona, którego cytuje Gazeta Wyborcza.

Aresztowanie Polańskiego wywołało żywą dyskusję na temat pedofilii. Wielu polskich artystów (m.in. Katarzyna Figura, Dorota Stalińska, Krzysztof Zanussi) domagało się uwolnienia 76-letniego reżysera. Mniej pobłażliwi byli internauci. Według większości z nich Polański powinien być traktowany jak każdy inny przestępca.

Szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości nie zdecydowało jeszcze, czy odwoła się od decyzji sądu. Ma na to 10 dni.

MAS