Piotr Dumała zaprasza do "Ederly" - miasta na granicy prawdy i snu [WIDEO]
2016-11-02 09:06:16Już 18 listopada do polskich kin wchodzi film "Ederly" Piotra Dumały. Tytuł to nazwa miasta, które zdaje się istnieć poza czasem, na granicy realnego świata i snu. Zobaczcie klimatyczny zwiastun tej produkcji!
Może się wydawać, że Ederly istnieje tylko po to, by mógł do niego trafić główny bohater - Słow. Miasto i jego mieszkańcy osaczają bohatera. Pokusa, by uległ i wyzbył się swojej tożsamości jest bardzo silna. Niezdecydowanie Słowa (w tej roli doskonały Mariusz Bonaszewski) niepokoi i bawi zarazem. Kto wygra w tej grze? Czy ktokolwiek może w niej wygrać?
"Ederly" wyreżyserował Piotr Dumała - wybitny, ceniony i wielokrotnie nagradzany na całym świecie twórca animacji. To jego drugi film fabularny. Zdjęcia były realizowane na Mazurach, Śląsku oraz w okolicy Warszawy. Film można uznać za surrealistyczną komedię, przewrotny kryminał lub filozoficzny traktat o życiu. Nieoczywista fabuła została opowiedziana poprzez wysmakowane czarno-białe kadry, nawiązujące do stylistyki kina niemego. Całość dopełniają brawurowe kreacje aktorskie.
W role postaci stworzonych przez Piotra Dumałę wcielili się zarówno aktorzy znani z wielkiego ekranu (Mariusz Bonaszewski, Janusz Chabior, Aleksandra Popławska, Gabriela Muskała), jak i ci występujący głównie na deskach teatralnych (Piotr Skiba, Wiesław Cichy, Andrzej Szeremeta). Istotnym walorem filmu jest zaangażowanie aktorów wywodzących się ze starej szkoły aktorskiej (Helena Norowicz, Aleksandra Górska, Robert Rogalski). Ponadto udział w filmie wziął wybitny krytyk, historyk i teoretyk filmu - śp. Jerzy Płażewski.
Film światową premierę miał na 30. MFF w Mar Del Plata w Argentynie. Polska premiera odbyła się podczas 16. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Film był prezentowany w Konkursie Głównym i zdobył drugie miejsce w plebiscycie publiczności. "Ederly" było prezentowane także na festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym. Tam również film spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Widzowie porównywali atmosferę filmu do dzieł Borgesa, Gombrowicza, Mrożka i Kafki.
MD/ip
fot. materiały prasowe