Recenzje - Kino

Pacific Rim: The Black - recenzja serialu

2021-03-05 11:52:19

"Pacific Rim: The Black" to serial anime, który zadebiutował z pierwszym sezonem na platformie Netflix w dniu 4 marca 2021 roku. Jeśli podobały wam się filmy kinowe, czyli "Pacific Rim" oraz "Pacific Rim: Rebelia" to zdecydowanie polecamy sprawdzić ten nowy serial. Jest bardzo dobrze zrealizowany i wnosi do uniwersum interesujące elementy.

Pacific Rim: The Black"Pacific Rim: The Black" w pierwszym sezonie składa się z 7 odcinków, które trwają (prócz 30-minutowego pilota) po około 20 minut. W tym czasie poznajemy historię nastoletniego rodzeństwa, które musi poradzić sobie po tym jak Australię opanowały przerażające potwory kaiju. Taylor i Hayley zdani są tylko na siebie, po tym jak 5 lat wcześniej ich rodzice (piloci Jaegers) poszli szukać pomocy i przepadli bez wieści.

Produkcja ta może niektórych zwieść swą animowaną formą, jednak jej fabuła oraz tematyka, często bywa zaskakująco poważna, wręcz skierowana do widowni 16+ niż młodszych odbiorców. Twórcy poruszają tu kwestie powracających wyrzutów sumienia, dręczących Hayley od momentu, kiedy pośrednio sprowadziła zagładę na ukrytą w górach wioskę. Pokazano nam także zwłoki przyjaciół głównych bohaterów, a w kilku scenach serialu pojawia się także krew, tryskająca na ubranie i twarze postaci.

Nie obeszło się również bez trudnych wyborów moralnych, scen przemocy czy szantażu emocjonalnego. Bywa zatem mrocznie i poważnie, a znakomita scena tańca z ostatniego odcinka funduje nam pozytywne emocje, które wręcz potrafią zaskoczyć. Wtedy zdajemy sobie sprawę z tonu jaki serial trzyma przez większość czasu.

Z Taylorem i Hayley bardzo łatwo się zżyć. Widzimy kim są i co przeżyli, a aktualne wydarzenia i przygodny jakie napotykają są bardzo wciągające, ale co najważniejsze – kameralne. Nie ma tu wielkiej stawki związanej z ratowaniem świata itd., lecz prywatna opowieść o zagubionych w postapokaliptycznym świecie dzieciakach, które muszą szybko dorastać i wzajemnie wspierać się, by przetrwać.

Naturalnie już na początku znajdują treningowego Jaegera, w którym opuszczą dotychczasowe schronienie i wyruszą na poszukiwanie rodziców. Na drodze staną im nie tylko śmiertelnie niebezpieczne kaiju (główny przeciwnik to potwór 4 kategorii), ale także ludzie, którzy zapragną wejść w posiadanie cennego, wielkiego robota. Spotkamy sojuszników i antagonistwów, ale także małego chłopca, który skrywa niesamowitą tajemnicę, wpływającą na całe uniwersum "Pacific Rim". Serial bazuje na tym, co znaliśmy dotychczas, ale ma pomysły na innowacje. W finale rozwiązuje kilka zagadek, ale zostawia nas z kolejnymi, stanowiącymi idealne wyjście do drugiego sezonu.

Jeśli chodzi o samą realizację, to na brawa zasługują wszystkie sceny walk Jaegera z kaiju. Zrobiono je efektownie i pokazano tak, by widz zawsze dokładnie wiedział co się dzieje i jak w całej okazałości prezentują się obie strony w czasie starć, a to często kulało w filmach aktorskich. Świetną decyzją było podbicie stawki i emocji poprzez pozbawienie robota naszego rodzeństwa wszelkiej broni. Jest to Jaeger treningowy, zatem nie ma czym strzelać ani czym ciąć swoich oponentów (przynajmniej przez większość czasu). Zadbano też o prezentację zniszczonych miast, które stają się areną walk, a zwiedzanie dawnych fabryk i podziemnych baz jest bardzo klimatyczne i należy za to pochwalić twórców.

Natomiast Loa, sztuczna inteligencja z Jaegera, pomagająca Taylorowi i Hayley, to źródło nie tylko wiedzy, ale także kilku świetnie napisanych dialogów i zabawnych momentów w całej historii. To taki humor na zasadzie droidów z "Gwiezdnych wojen", które mówią całkiem serio i są bardzo rzeczowe, ale właśnie przez to zabawne. Oczywiście różnica osobowości naszej głównej dwójki jest tu również uwypuklona. Taylor jest starszy, bardziej odpowiedzialny i poważny. Hayley bywa porywcza, beztroska i naiwna. Doskonale pokazano rozwój ich relacji między pierwszym odcinkiem a ostatnim.

Przyczepić można się ewentualnie postaci pobocznych, na które twórcy nie mieli chyba oryginalnych pomysłów. Także motyw tzw. dryftu miedzy różnymi bohaterami jest niekonsekwentny i ewidentnie pisano go tak, by pasował w różnych fragmentach scenariusza, ale jako całość sprawia wrażenie chaosu. Nie wpływa to jednak znacząco na ostateczną ocenę serialu "Pacific Rim: The Black". To zdecydowanie warto zobaczyć!

Ocena końcowa: 8/10

Michał Derkacz

fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: Netflix, 2021, anime, animowany, ocena, opinia
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Matka/Android
Matka/Android - recenzja

Chloë Grace Moretz jako młoda matka na wojnie ze sztuczną inteligencją. Czy to dobry film?

Krzyk VI
Krzyk VI - recenzja spoilerowa

Jak czworo z Woodsboro odnajdzie się w Nowym Jorku, gdy Ghostface znów zaatakuje?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!