Od blefu do trylogii - "Machete" po trzykroć
2010-08-18 15:29:44O tym, że dowcip w postaci fałszywego zwiastuna, może urosnąć do całkiem poważnych rozmiarów jakie stanowi film pełnometrażowy przekonał przyszłych widzów trylogii Rodriguez dość dawno. Zaraz, jakie trylogii? Jeszcze w kinach nie zagościł żądny zemsty "Machete", a reżyser planuje nakręcić sequele? Otóż to.
Robert Rodriguez podjął ambitny plan stworzenia kolejnych części opowiadających o losach wojującego maczetą byłego agenta federalnej policji. W odkupieniu win pomagać mu będą nie byle jakie osobowości- ksiądz i nieco buntownicza panienka z dobrego domu. Całość wspomagana doborową obsadą. Tak będzie w pierwszej części. Co z kolejnymi? Jak twierdzi Rodriguez: - Niektóre postaci, które nie zginęły w filmie, w zasadzie jednak zginęły. Po prostu wyciąłem sceny ich śmierci. Chciałem je zachować dla sequela.
Brzmi nadwyraz tajemniczo. Kolejne części prawdopodobnie będą nosiły wdzięczne, szyte na miarę meksykańskiego zabójcy tytuły: "Machete Kills" i "Machete Kills Again". Nim jednak Machete Kills Everyone, warto wybrać się już w listopadzie do kina i zobaczyć jak potoczyły się losy z pozoru niewinnego dowcipu.
Magdalena Wiśniewska
(magdalena.wisniewska@dlastudenta.pl)