Nowy film Gusa Van Santa wygwizdany i wybuczany w Cannes
2015-05-19 08:57:40Fatalne przyjęcie najnowszego filmu Gusa Van Santa (Obywatel Milk, Słoń) na festiwalu w Cannes. Krytycy nazwali „The Sea of Trees” „duchowymi płyciznami w stylu Paulo Coelho”.
Film opowiada losy Amerykanina, który wyjeżdża do Japonii, by u podnóża Góry Fuji, w tzw. Lesie Samobójców, odebrać sobie życie. Tam spotyka Japończyka, którego przywiódł do lasu ten sam zamiar. Obaj rozpoczynają podróż w głąb siebie.
Film z Matthew McConaugheyem (Witaj w klubie) i Naomi Watts (The Ring) został fatalnie oceniony przez krytyków i publiczność. Na oficjalnym pokazie prasowym obraz został wręcz wybuczany i wygwizdany.
Po projekcji większość widzów mówiła, że film był „nijaki” i „kiczowaty”. - Nie myślałem, że doczekam chwili, w której Gusowi Van Santowi bliżej będzie do Paulo Coelho niż ikony kina niezależnego – pisze Kuba Armata z serwisu stopklatka.pl.
Van Santa stara się bronić Michał Kaczoń z „Wprost”. Polski krytyk stwierdza, że „The Sea of Trees” nie jest złym filmem, ale „zbyt mocno chce, aby wszyscy koniecznie w pełni go zrozumieli”. - Problem polega właśnie na tym, że jest łopatologiczny do bólu, zbyt dosadnie udzielając wszystkich odpowiedzi, nie pozostawiając miejsca na inteligencję widza – tłumaczy Kaczoń.
MAS