Recenzje - Kino

Niewiarygodne - recenzja serialu

2019-09-16 10:15:26

Uwaga: Recenzja zawiera spoiler. 

Można by rzecz, że "Niewiarygodne" to kolejny serial z gatunku "true crime". Jest jednak tym jednym z niewielu, którego producenci nie wykorzystali tragedii do stworzenia przyciągającej uwagę sensacji, lecz brutalnie obnażyli nieudolność systemu. Odrzucili dotychczas znane nam schematy kryminałów, udowadniając, że prawdziwa historia nie wymaga wstrząsających zwrotów akcji, napięcia i brutalnych scen, by zszokować widza i pozostawić go szarganego skrajnymi emocjami przez długi czas po seansie.

Kadr z serialu

Historia niewysłowionej traumy

Serial zaczyna się w momencie, gdy Marie zgłasza policji włamanie i gwałt. Ze względu na drobne niezgodności w zeznaniach, brak jakichkolwiek dowodów (oprawca używał rękawiczek, zabrał z miejsca zdarzenia pościel) oraz wątpliwości adopcyjnych matek, detektyw manipuluje przerażoną nastolatką i wykorzystując jej strach, zmusza ją do wycofania zeznań. Na skutek oskarżenia o kłamstwo Marie traci przyjaciół, pracę i mieszkanie w ośrodku pomocy młodzieży, a także zostaje obciążona kuratorem i karą grzywny. W jednej chwili młoda kobieta, która od najmłodszych lat była ofiarą różnych form przemocy, musi samotnie zmierzyć się z traumą, bo - jak mówi już na sam koniec tragicznej części historii - "Nawet najbardziej zaufani ci ludzie nie wierzą w niewygodną prawdę". 

Marie nie jest jednak główną bohaterką, a jej historia stanowi jedynie klamrę kompozycyjną dla serialu. Producenci poświęcili jej tylko kilka scen więcej niż innym ofiarom, których tragedia wybrzmiewa równie głośno. Każda otrzymuje zasłużoną uwagę i jest traktowana jako indywidualny przypadek, a nie kolejne ciało, wykorzystane do podbicia statystyk czy dodania wagi problemowi. Co więcej, losy skrzywdzonych kobiet - słusznie nazwane przez Netflixa "historią niewysłowionej traumy" - pokazują, jak wygląda powrót do codzienności, który ostatecznie nigdy nie następuje. Dzięki doskonałej grze aktorskiej odtwórczyń ról ofiar widać, jaką walkę w każdej minucie życia toczą bohaterki. Nawet ujęcie sprawcy i pozbawienie go wolności na 372,5 roku nie przynosi stałego ukojenia. 

Fakt, na który należy także zwrócić uwagę, to seria przypadków, które zadecydowały o takim finale historii. Gdyby mąż detektyw Duvall nie pracował na innej komendzie zapewne nigdy nie doszłoby do stworzenia portretu seryjnego gwałciciela, bowiem tylko dzięki zaangażowaniu dwóch śledczych, którzy połączyli siły, kolejne przestępstwa zostały ze sobą powiązane i pozwoliły zebrać wystarczającą ilość informacji do odnalezienia sprawcy. To z kolei uratowało przyszłość Marii. Nastolatka została uniewinniona z zarzutu składania fałszywych zeznań i otrzymała rekompensatę pieniężną, dzięki której mogła zacząć nowe życie. 

Kadr z serialu

Jedyna nadzieja systemu

Liczne przesłuchania, krępujące badania i podejście policjantów, którzy wykonują swoją pracę bez jakiejkolwiek empatii, budzi wątpliwość w słuszność ich postępowania jak i funkcjonowanie całego systemu. Jego celem nie jest bowiem pomoc ofierze, a domknięcie wszelkich formalności. Na szczęście istnieją także takie osoby jak detektyw Duvall, które otaczają poszkodowanych opieką i w pełni oddają się sprawie, nawet kosztem życia osobistego. Jeśli jednak ktokolwiek liczy na spektakularne akcje z jej udziałem będzie zawiedziony. Jej autentyczność objawia się poprzez ukazanie realnego przebiegu śledztwa. Bazy danych są cały czas niedoskonałe, nie z każdej kamery da się odczytać numer rejestracji, a do uzyskania ważnych szczegółów potrzeba sprytu i nierzadko oszustwa. Dobrym posunięciem ze strony twórców było włączenie do działań stażysty, któremu mentorka wyjaśnia kolejne kroki, tym samym wtajemniczając widza w kryminalny świat. 

Procedury postępowania policji z ofiarą gwałtu to nie jedyny problem dotyczący systemu, który został poruszony w tym serialu. Równie szokujące okazują się bowiem statystyki dotyczące przemocy domowej wśród funkcjonariuszy (40% oskarżonych, z czego 30% cały czas dalej pracuje). Choć można zauważyć, że producenci sympatyzują w stronę kobiet, które - w przeciwieństwie do panów - są zaangażowane i zmotywowane do działania - to należy pamiętać, że serial jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami i dane te przekładają się na rzeczywistość. Szkoda więc, że wątek, w którym pojawiła się mowa o bezkarności policjantów jest jedynie jednym z tropów i - mimo pojedynczych wzmianek - spada na drugi, a nawet trzeci plan, nie piętnując przestępców i nie dopuszczając do głosu ich ofiar.

Kadr z serialu

Serial bez wad

"Niewiarygodne" to jeden z najlepszych seriali Netflixa, które trafiły na platformę w tym roku. Można wymienić kilka braków i niedociągnięć, ale uzupełnienie ich mogłoby zaburzyć idealny ład, który udało się stworzyć twórcom. To, co go wyróżnia, to przede wszystkim nietuzinkowa budowa, czyli sceny z udziałem dwóch osób, które siedzą w samochodzie i tylko rozmawiają, gwałt ukazany jedynie w ułamkach sekund oraz akcja, podczas której cały czas coś się dzieje i jednocześnie nie dzieje się nic, bo wracając do początku - całość opiera się na dialogu. Nie zobaczymy więc retrospekcji czy napaści, ale policjanta, który wraca do domu i opowiada partnerowi, co się działo - i to działa. Mało tego, te odcinki ogląda się tak dobrze, że granice między nimi zacierają się i można je potraktować jako wyjątkowo długi film, który w ogóle się nie dłuży. Świetnie napisany scenariusz, obsada na najwyższym poziomie - można tylko bić brawo.

Moja ocena: 9/10

Dżesika Dominiak

fot. materiały Netflix

 

 

 

 

Słowa kluczowe: Unbelievable, 2019, Netflix, Opinia, Ocena, Analiza
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
RÃłd smoka odcinek 1x8
Ród smoka - recenzja odcinka 8.

Te przeskoki w czasie wykończą nas, jak choroba króla Viserysa.

Zabij i Åźyj
Zabij i żyj - recenzja

Makabryczna zabawa w kotka i myszkę.

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!