Recenzje - Kino

"Nieruchomy poruszyciel" - szkoda czasu?

2008-11-21 09:41:34
 W nawiązaniu do recenzji filmu Łukasza Barczyka „Nieruchomy poruszycie” autorstwa Pawła Felisa, pragnę podjąć polemikę z oceną autora, a także podzielić się wrażeniami dotyczącymi samego obrazu.

Obraz miałam (nie)przyjemność obejrzeć dzień po jego premierze, w małej kinowej sali i grupie 20 osób (czyżby innym wystarczył sam zwiastun?). W fabułę wprowadza widza już pierwsza scena, oto główny bohater - Generał, szef Ochotniczej Straży Pożarnej i dyrektor fabryki wymierza karę swemu podwładnemu. Scena nietypowa, w końcu nie zawsze bije się pracownika pasem po nagich pośladkach, przy okazji obrażając jego żonę. Jaki początek, taka kontynuacja.

Barczyk brnie z wielką zażartością w coraz bardziej drastyczne sceny. Z pewnością miały one widza szokować, jednak w moim odczuciu są zwyczajne obrzydliwe. Gwałty, pobicia, morderstwa, a wszystko to w oprawie psychodelicznej muzyki Hanny Kulenty.

Reżyser próbuje pokazać namiętności i problemy ludzi małomiasteczkowego świata. Dwoje głównych bohaterów - Generał i gwałcona przez niego regularnie Teresa, z wielkim upodobaniem krzywdzą i doznają krzywd fizycznych jak i psychicznych, wpadając przy tym w sieć chorych współzależności (ku zachwytowi Felisa z resztą). Recenzent Gazety Wyborczej dostrzega w tej odważnej tematyce (a także w sposobie jej przedstawienia) ewenement na skale polskiej kinematografii. Ocenia obraz bardzo dobrze - „za odwagę”, próbując przy tym udowodnić jak głębokie problemy porusza. Być może ma rację twierdząc, że film jest jedyny w swo im rodzaju.

Sama jednak zwróciłabym uwagę na inne „walory”. Na jego silnie bijący bezsens, brak treści a przede wszystkim obrzydliwość. Fabuła przeciąga się od jednego gwałtu do następnego, czy to zbiorowego, czy dokonanego za pomocą klamki. Gra aktorska nie jest porywająca (choć w tym wypadku może to i lepiej) co szczególnie dotyczy histerycznej, w moim odczuciu, Mariety Żukowskiej (Teresa), która już zawsze będzie się kojarzyła ze słabiutkimi występami w „M jak Miłość”. Wszystko to oczywiście w opozycji do opinii zachwyconego Pawła Felisa.

Być może nie mam racji, pragnę jednak zachęcić do przemyślenia swojej decyzji tych, którzy zmotywowani  recenzją Felisa postanowili film zobaczyć. To obraz tylko dla widzów, którzy oczekują nie tyle mocnych, co niesmacznych wrażeń. Innym mówię: szkoda czasu.
Dominika Woźniak
(dominika.wozniak@dlastudenta.pl)

 
Słowa kluczowe: Nieruchomy poruszyciel, recenzja, Paweł Felis, polemika, Łukasz Barczyk
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • recenzja [0]
    pstrong
    2008-12-04 20:47:33
    ja się cieszę, że natrafiłam na tę recenzję. Lepiej zapobiegać, niż leczyć urazy po takich "dziełach" jak opisane. Notka subiektywna, bo przecież właśnie o to chodzi w recenzji. Dobra odskocznia od peanów, które zdarzało mi się czytać w GW, na temat przecietnych produkcji. Klarownie i przejrzyście wyłożona opinia.
  • konstruktywna krytyka? [0]
    szu
    2008-11-22 10:14:01
    odnoszę wrażenie, że pani napisała tekst jedynie dla samej ideii niegodzenia się z recenzją Felisa...bo "antyrekomendacja" nie przekonuje w żadnym punkcie. Jesli pani ma wrażlie serduszko i słabe nerwy, niech po prostu nie wybiera się na filmy oznaczane jako "thriller" i radośnie lukruje sobie życie komediami romantycznymi. pozdrawiam
Zobacz także
abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Polecamy
zegnaj moj synu
Żegnaj, mój synu - recenzja

Dramat jednego z czołowych chińskich reżyserów dostępny jest już na VOD. Czy warto zobaczyć?

Diabeł: Inkarnacja
Diabeł: Inkarnacja - recenzja

Piękna kontra bestia? Prawie, bo opętane zwłoki raczej nie są straszne.

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!