Recenzje - Kino

Nie taki czeski film

2006-05-22 00:00:00
 Na fali panującej obecnie mody na filmy czeskie, do kin po blisko dziesięciu latach powrócił obraz „Kola" Jana Sveraka. Mimo iż produkcja ta była już emitowana w telewizji oraz jest dostępna na DVD, wypadałoby się cieszyć, że znów można ją podziwiać w sali kinowej.

   Trudno jednoznacznie określić, dlaczego „Kola" tak urzeka. Fabuła wydaje się banalnie prosta - oto poznajemy starego, zatwardziałego kawalera i playboya Frantiska Loukę (Zdenek Sverak). Gra ona na pogrzebach (został wyrzucony z filharmonii) oraz cyzeluje litery na nagrobkach. Swoje potrzeby emocjonalne stara się zaspokoić kontaktem seksualnym z coraz to nowymi i zarazem coraz młodszymi kobietami. Wszystko zmienia się jednak, gdy przyciśnięty biedą, decyduje się zawrzeć fikcyjne małżeństwo z Rosjanką. Ta wkrótce emigruje na Zachód i pozostawia mu pod opieką swojego kilkuletniego synka, Kolę.

   Można by stwierdzić, że to kolejna historyjka, która co najwyżej ma szansę zostać wyemitowana na Hallmarku lub - przy wielkim szczęściu - w tvn-owskich „Prawdziwych historiach". Jednakże film Sveraka trudno sklasyfikować jako jeden z wielu ładnych, obyczajowych obrazków, która zapomina się w godzinę po obejrzeniu. Przemyślana fabuła, charakterystyczny, lecz pozbawiony tym razem surrealizmu czeski humor, brak sztucznych emocji i nachalnego moralizatorstwa stanowią o sile filmu. Do tego dochodzi klimat czeskich produkcji - spokojny, bez fajerwerków, ale nie nużący. Właśnie w zachowaniu tego czeskiego stylu, czeskiej tożsamości, bez starań upodobniania się do produkcji innych krajów upatrywać należy przyczyn sukcesu tego filmu.

   Zastanawiam się, czy obraz ten zrobiłby tak dobre wrażenie, gdyby nie rola Andreia Chalimona, jako tytułowego Koli. Słodkie dziecko zawsze potrafi rozczulić widzów, zjednać ich sympatię. I Andrei ze swojej roli wywiązał się znakomicie. Kiedy film był wyświetlany na tegorocznej Ofensivie, dało się słyszeć głośne westchnienia, gdy maluch pierwszy raz dał się wziąć Frantiskovi za rękę lub cieszył się, oglądając kultową już bajkę „Wilk i zając".

   Sverakowi udało się również uniknąć zbytniego rozpolitykowania, nie próbuje dokonywać rozrachunków z przeszłością - mimo że „Kola" osadzony jest w czasach komunizmu, w przeddzień aksamitnej rewolucji. Stacjonujący żołnierze Armii Czerwonej to nie bezmózdzy troglodyci, ale zwyczajni młodzi ludzie, którzy potrafią się zachować, być mili. Jedynie w scenie „budzenia demokracji" wśród manifestującego tłumu zobaczyć można dwójkę funkcjonariuszy bezpieki, którzy jak widać w każdej rzeczywistości potrafią się odnaleźć...

   „Kola" w pełni zasłużył na ekranowy powrót. Aż chciałoby się ponarzekać, że takich filmów, które osiągnęłyby taki sukces (Oskar w 1996 roku), nie produkuje się w Polsce.

Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Polecamy
Kadr z filmu
Lato - recenzja

Oceniamy hołd dla radzieckiej sceny muzycznej lat osiemdziesiątych.

O wszystko zadbam
O wszystko zadbam - recenzja

Nieuczciwa opiekunka prawna bez skrupułów okrada leciwych podopiecznych. Czy nowa ofiara będzie taka, na jaką wygląda?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!