"Nie czas umierać" ma przeniesioną premierę. Bond przegrał z koronawirusem

Studia Metro-Goldwyn-Mayer i Universal oraz producenci filmu o Bondzie Michael G. Wilson i Barbara Broccoli zadecydowali, że premiera filmu "Nie czas umierać" nie odbędzie się 3 kwietnia tego roku. Nowa data wejścia do kin kolejnych przygód agenta 007 to 12 listopada 2020. James Bond oficjalnie przegrał z epidemią koronowirusa, bo waśnie to jest przyczyną przełożenia wejścia produkcji do kin o kilka miesięcy. Ta sytuacja jest związana między innymi z niedawną akcją widzów, którzy wnioskowali o przełożenie daty premiery z uwagi na zagrożenie zdrowia podczas imprez masowych. Fani Jamesa Bonda bali się wizyt w kinach, a producenci nie chcą pustych sal przy tak ważnej premierze jak "Nie czas umierać". Oczywiste jest też, że liczą się nie tylko zyski z USA czy Europy, ale też z rynku chińskiego, gdzie niektóre produkcje zza oceanu są w stanie podwajać swe zyski. 

O filmie

James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią.

Polecamy zobaczyć też:

Dynamiczny spot "Nie czas umierać" z NBA All-Star 2020 [WIDEO] >>

Richard Madden czy Tom Hiddleston? Jeden z nich będzie nowym Bondem >>

MD

fot. Nicole Dove/materiały prasowe