Na co do kina w weekend [PREMIERY]
2019-07-25 14:39:45Od 26 lipca w polskich kinach będzie można zobaczyć nowe filmy Jima Jarmuscha i Woody'ego Allena, jednak to nie koniec premier w tym tygodniu. Co więcej, we Wrocławiu zaczyna się 19. MFF Nowe Horyzonty. Sprawdźcie, na co można iść do kina w weekend!
"Truposze nie umierają", reż. Jim Jarmusch, prod. USA, czas trwania 103 min, dystr. United International Pictures
W sennym miasteczku Centerville coś nie gra. Wielki księżyc wisi jakby niżej niż zwykle, godziny dnia przychodzą niespodziewanie, a zwierzęta zachowują się tak, jak nie zachowywały się wcześniej. I nikt nie wie dlaczego. Doniesienia mediów są złowieszcze, naukowcy wydają się skonfundowani. Ale nikt nie przewiduje tego, co za chwilę spotka Centerville – umarli nie umarli. Wstają z grobów i brutalnie polują na żywych. Mieszkańcy miasta muszą walczyć o przetrwanie.
"W deszczowy dzień w Nowym Jorku", reż. Woody Allen, prod. USA, czas trwania 92 min, dystr. Kino Świat
Gatsby uwielbia klimat Nowego Jorku i chce pokazać ukochanej Ashleigh rodzinne miasto. Niespodziewanie ich ścieżki rozchodzą się i każde z osobna przeżywa własne przygody, pełne humoru i zwrotów akcji. Reżyser filmowy (Liev Schreiber) zaprasza dziewczynę na pokaz roboczej wersji jego najnowszego dzieła. Będąca początkującą dziennikarką Ashleigh zostaje wciągnięta przez wydarzenia, dzięki którym poznaje scenarzystę (Jude Law) oraz gwiazdę kina – Francisco Vegę (Diego Luna). Pozostawiony samemu sobie Gatsby przypadkowo spotyka i spędza cały dzień w towarzystwie Chan (Selena Gomez) – młodej i błyskotliwej siostry swojej ex dziewczyny. Rozmarzony i skąpany w deszczu dzień w Nowym Jorku sprawi, że Ashleigh pozna siebie na nowo, a jej chłopak przekona się, że żyje się tylko raz – ale to wystarczy, jeżeli znajdzie się właściwą osobę.
"Dzieci lata", reż. Gudrún Ragnarsdóttir, prod. Islandia/Norwegia, czas trwania 85 min, dystr. Vivarto
Eydís i Kári są rodzeństwem. Mają tylko pięć i sześć lat, gdy małżeństwo ich rodziców się rozpada.
Po rozwodzie brat i siostra zostają tymczasowo wysyłani do domu dziecka na wsi. Jednak kiedy ich pobyt okazuje się dłuższy, niż się spodziewali, Eydís i Kári postanawiają wziąć sprawy we własne ręce.
"Na wyciągnięcie ręki", reż. Ludovic Bernard, prod. Francja, czas trwania 106 min, dystr. Hagi
Mateusz Maliński (Jules Benchetrit), chłopak z biednej rodziny polskich emigrantów, ma ogromny talent muzyczny, ale go ukrywa – w jego środowisku to obciach. Pierre Geithner (Lambert Wilson) potrzebuje sukcesu, by utrzymać stanowisko dyrektora paryskiego konserwatorium oraz zdolnego muzyka, by wygrać prestiżowy konkurs pianistyczny i by jego uczelnia odzyskała dawną renomę. Przypadkowo ich drogi się krzyżują. Geithner dostrzega talent Mateusza i szansę na rozwiązanie swoich problemów. Chłopak rozpoczyna naukę gry na fortepianie pod okiem wyniosłej i bezkompromisowej ,,Hrabiny’’ (Kristin Scott Thomas). Jednak im bliżej konkursu, tym coraz więcej rodzi się wątpliwości, czy krnąbrny i zbuntowany młodzieniec jest na pewno właściwym kandydatem.
"Cienie imperium", reż. Karol Starnawski, prod. Polska, czas trwania 76 min, dystr. Fundacja Działań Artystycznych i Filmowych "Ruchome Obrazy"
Czy można żyć w cieniu imperium? To pytanie, które niczym bumerang powraca w każdej z trzech przedstawionych w filmie historii. Choć ich bohaterów dzielą setki kilometrów, narodowość oraz wiek, łączy zbliżone, oparte na strachu doświadczenie, ale też nadzieja na spokojne i lepsze życie.
Pomimo że Związek Sowiecki zniknął z map trzydzieści lat temu, Aleksiej z Górskiego Karabachu, Timur z Ukrainy oraz Aleksander z Gruzji wciąż żyją w niepewności, każdego dnia stawiając czoła tytułowym cieniom „imperium”. Opowieści bohaterów pokazują skomplikowaną historię państw postsowieckich oraz ich mieszkańców, którzy wbrew wielkiej polityce starają się odwrócić swój los i podążać za marzeniami o życiu w pokoju.
Zebrał: MD
fot. materiały prasowe Image Eleven Productions, Inc. 2019