Muza - recenzja

Jaume Balagueró - twórca serii "REC" powraca z nowym filmem grozy pt. "Muza". Produkcję tę można zobaczyć na VOD od 14 lutego 2020. Czy warto sięgnąć po ten tytuł? Przeczytajcie recenzję!

"Muza" to historia profesora literatury, Samuela Solomona (Elliot Cowan), który po samobójczej śmierci młodej ukochanej przestaje uczyć i zatraca się w poczuciu winy i dręczących go sennych koszmarach, które z czasem zaczynają przybierać całkiem realnego wymiaru.

Gdy senna wizja śmierci nieznanej mu kobiety staje się prorocza, droga naszego bohatera przecina się z losami Rachel (Ana Ularu), która doświadcza tego samego koszmaru. Od tej pory oboje starają się uwolnić od tajemniczych i niebezpiecznych zjaw. To właśnie tytułowe Muzy – pochodzące z mitologii greckiej istoty słynące z inspirowania artystów - okazują się mieć najgorsze zamiary wobec Samuela i Rachel.

Trzeba przyznać, że Jaume Balagueró zrobił film zupełnie inny niż jego słynny "REC" i bardzo dobrze. Co więcej, jego "Muzę" nawet trudno z pełnym przekonaniem zaliczyć do gatunku horroru. Film ten ma zdecydowanie więcej cech kryminału i to niezłego. Mamy tu prywatne śledztwo, mroczne tajemnice, zwroty akcji, odkrywanie nowych poszlak i bolesne rozliczenie z przeszłością. Krwawych scen (i to drastycznych) mamy tu dosłownie kilka, ale przynajmniej zawsze mają one swoje uzasadnienie w fabule. Twórcy nie szokują dla zasady i nie korzystają z tanich jumpscare'ów.

Nie wszystkim przypadnie do gustu to, w którą stronę ostatecznie idzie ta historia, jednak nie do końca jest to wada filmu. Gdy myślimy, że fajnie byłoby gdyby po samobójczej śmierci dziewczyna głównego bohatera prześladowała go i straszyła jego znajomych, wcale tak się nie dzieje. Z drugiej strony takie rozwiązanie powielałoby utarte schematy i pewnie jeszcze bardziej byśmy narzekali. A tak dostajemy przyzwoite i interesujące połączenie horroru z kryminałem. Jeśli macie ochotę na taki miks, to seans tego filmu nie będzie czasem straconym.

Michał Derkacz

fot. kadr z filmu "Muza" / dystr. Kino Świat