Mission: Impossible - Rogue Nation zapiera dech [RECENZJA]
2015-08-08 12:37:04Tom Cruise to wyjątkowy aktor. Lata mijają (Cruise ma już ich 53), a on ciągle udowadnia, że w kinie akcji mało kto potrafi tak wiele. Skacze, walczy, biega, nurkuje, jeździ na ścigaczach. Robi wszystko byśmy w kinie bawili się jak najlepiej. W zasadzie, to głównie dzięki jego zaangażowaniu najnowsze "Mission: Impossible" ogląda się tak dobrze.
Fabularnie bowiem, dzieło Christophera McQuarrie, reżysera od kilku lat ściśle współpracującego z Tomem Cruise, nie jest tak emocjonujące jak choćby poprzednie "MI: Ghost Protocol". Akcja nie jest tak zajmująca i tak wartka jak w tamtym filmie. Utrzymano natomiast szalenie wysoki poziom scen włamań, które są wizytówką serii.
Znakomicie zrealizowano też sekwencję, w której Etan Hunt stara się zapobiec zamachom, podczas operowego spektaklu. W fotel wciska też pościg na ścigaczach, czy fantastycznie zrealizowana scena podwodna. To co sprawia, że o "Rogue Nation" raczej szybko zapomnimy, to historia, która zupełnie niczym się nie wyróżnia i wpisuje się w serię filmów o walce dobrego agenta z byłym, zbuntowanym obecnie szpiegiem.
Nie tylko ambitny Tom Cruise zasługuje na pochwały za aktorstwo. Wiele scen kradnie mu przezabawny Simon Pegg, a grająca podwójną agentkę, Rebecca Ferguson przykuwa wzrok nie tylko zgrabną figurą. Ciut słabiej wypada czarny charakter. Sean Harris w filmie wygląda co prawda na niezłego szaleńca, lecz przez cały czas pozostaje zupełnie bierny. Brakowało mi porządnej rozróby z jego udziałem na koniec.
Pozostali członkowie dzielnej ekipy IMF, czyli Jeremy Renner oraz Ving Rhames mają w filmie swoje momenty, ale ogólnie aktorzy ci wyglądają na zmęczonych serią. Niby ich role są znaczące, ale opierają się głównie na dialogach, przez co nie widzimy ich w scenach akcji. Całą czarną robotę musi wykonać biedny Cruise.
"Mission: Impossible - Rogue Nation" to idealny film na wieczór ze znajomymi. Prosta, niewymagająca większej analizy historia, znakomita akcja i parę zaskakująco zabawnych scen, w towarzystwie popularnych aktorów. Istny przepis na udany seans. A czy był to też przepis na sukces kasowy? Czy ponownie zobaczymy Etana Hunta, wykonującego misję niemożliwą? Czas pokaże. Ja bym chciał.
Mission: Impossible – Rogue Nation, reż. Christopher McQuarrie, prod. USA, czas trwania 100 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 7 sierpnia 2015
Michał Derkacz
Przeczytaj także: Kaskader Tom Cruise na planie "MI - Rogue Nation". Przejdź>>