Marian Dziędziel, Adam Ferency i Lech Dyblik - dlaczego napadli na bank? [WIDEO]
2019-08-13 11:53:43Jak zdobyć fortunę w krótkim czasie? Można obrobić bank. Ale czy istnieje przepis na udany napad? Najlepiej, jeżeli ma się do tego zgraną ekipę, a najlepiej, gdy są to prawdziwi przyjaciele – tacy, na których totalnie można polegać i którzy mają potrzebne umiejętności. O powodach i szczegółach takiej akcji opowiadają gwiazdy filmu „Na bank się uda”, czyli Marian Dziędziel, Adam Ferency i Lech Dyblik.
Sylwetki głównych bohaterów
Eryk (Marian Dziędziel) to zawadiacki pokerzysta, wie, kiedy wyciągnąć asa z rękawa, ale jak to w pokerze bywa – nie obejdzie się bez długów u bardzo niedobrego gangstera. By się z tego wyplątać, Eryk wpadnie na pomysł, aby napaść na bank, ale do tego będzie potrzebował niezawodnych przyjaciół. - Ja sam zacząłem więcej grać i zafunkcjonowałem w polskim kinie, gdy byłem po pięćdziesiątce - komentuje Marian Dziędziel. - Dlatego zawsze warto działać i próbować. Nie ma najlepszego wieku na pójście do przodu - zachęca aktor.
Tolek (Adam Ferency) nie dość, że jest wdowcem, to jeszcze podstępny deweloper pozbawił go mieszkania w kamienicy. Na szczęście Tolek pracuje w banku, a nie ma to jak człowiek, który się zna na bankowości. By odzyskać mieszkanie, Tolek wpadnie na pomysł, aby napaść na bank… a tak, macie rację, będzie potrzebował do tego niezawodnych przyjaciół. - To dość specyficzny rodzaj gangsterów, bo mają ponad 70 lat - mówi Adam Ferency. - Co ciekawe, każdy z nich stara się być szefem w tej grupie, co rodzi wiele konfliktów i zabawnych sytuacji - dodaje.
Chudy (Lech Dyblik) jest inżynierem, to prawdziwa złota rączka i najlepszy mechanik na dzielni, ma jednak pewną słabość – słabe serce. By ratować zdrowie, pewnego dnia wpadnie na pomysł, by… oczywiście napaść na bank – takich rzeczy nie robi się bez przyjaciół. - Chudy to moja ulubiona postać, bo nie tylko jest szczupły, a jeszcze jest szlachetnym i pełnym wewnętrznego piękna człowiekiem - żartuje Lech Dyblik.
- Nazywałam ich na planie trzema muszkieterami – śmieje się Paulina Gałązka. - Moja postać ma z naszymi dziadkami wiele wspólnego, bo tak jak oni chce walczyć o dobro i sprawiedliwość dla osób, które ciężko pracują, ale nie dostają tego, co powinny, w życiu - mówi.
Dlaczego napadli na bank?
Bonus: Maciej Stuhr - co robi prokurator, gdy nikt nie patrzy?
ip
fot. materiały prasowe Next Film