LAF zbliża się nieuchronnie do końca, ale…
2010-08-12 13:36:48Za nami już sześć dni pełnych wrażeń. Letnia Akademia Filmowa w Zwierzyńcu jest już na półmetku, nie oznacza to jednak, że obejrzeliśmy już najlepsze pozycje.
Żelaznymi pozycjami powinny dla festiwalowiczów być seanse w kinie Skarb połączone ze spotkaniami autorskimi: Matka Teresa od kotów, Spokój w duszy, Obrażenia intymne, Papierowa samoloty, Życie i czasy Sary Baartan, Fundacja, Drum i Cudowne lato.
Skończyły się już cykle „Polskie kino w perspektywie szkoły” i „Seans z Henrykiem Dederko i Lechem Mackiewiczem”, ciągle jeszcze można polecić wiele pozycji z innych bloków tematycznych. Sztandarowym w tym roku jest kino z RPA „Od apartheidu do mundialu”. Warte obejrzenia są zdecydowanie dwa filmy Darrela Roodta: dramat antywojenny „Kij” i „Serafina” prosto z broadwayowskiej sceny z Whoopi Goldberg. Jeżeli ktoś nie miał jeszcze przyjemności, warto wybrać się na głośny „Dystrykt 9” Bloomkampa.
Cykle firmowane nazwiskami gwiazd filmu i znanych reżyserów mają się też ku ukończeniu, jednak ciągle jest szansa zapoznać się lub przypomnieć ich twórczość. Dla miłośników Jamiego Uysa polecam najbardziej znane „Bogowie muszą być szaleni”, zakochanym w Aście Nielsen – „Upadek”, który to zostanie zilustrowany muzyką tapera Macieja Cugowskiego. Będąc w zwierzyńcu grzechem byłoby nie wybrać się na jeden z filmów Jaquesa Tatiego, choćby klasyczny „Pan Hulot wśród samochodów”. Nie wolno też zapomnieć o „Witaj, nocy” Marco Bellocchio, opowiadającym o porwaniu włoskiego premiera Aldo Moro, a stanowiącym najpełniejsze świadectwo światopoglądu reżysera. W nieco odmienny klimat wprowadzi także „Śmierć przy pracy” Gianniego Amelio, nagrodzone w Locarno.
Idąc tropem kolejnych cykli, nie przestraszmy się „Urodzin Pana Czechowa”. Organizatorzy mieli nosa, wybierając ten cykl i zdecydowanie nagrodzony w San Sebastian ‘Niedokończony utwór na pianolę” Michałkowa. Kłopotów z Witkacym nie sprawi Wam także „Mistyfikacja” Koprowicza, podobno jeden z powodów, dla których przywołano ten cykl akurat podczas 11. LAF.
Zaglądając do „Indeksu filmówki” warto wybrać się na seans i spotkanie autorskie ‘Fundacji” Bajona i „Cudownych lat” Brylskiego. Z innych polskich filmów warte polecenia będzie ‘”Matka Teresa od kotów” Pawła Sali – świetny film psychologiczny o dorastaniu do zła, nagrodzony w Karlowych Varach.
Organizatorzy LAF dopieścili jak corocznie widzów powtórkami z zaprzyjaźnionych festiwali. Z Ery Nowych Horyzontów obejrzymy jeszcze „Las” i „Plaże Agnes”, a z Planete Doc Review „David chce odlecieć” o sektach i poszukiwaniu sensu życia oraz nagrodzone Grand Prix festiwalu „Parę do życia” o saunie jako miejscu zwierzeń Finów.
Wielbiciele klasyki pójdą później spać dzięki „Casablance”, a z innych pozycji „Klubowego karnetu” powinni jeszcze zajrzeć na „Bonny i Clyde” czy film z gatunku science -fiction „Moon”. Na koniec, zupełnie niezgorszy, zostawiam ‘Filmy z sieci”, tj. lewicującą jak to u Winterbottoma „Doktrynę szoku”, czyli dokumentalną ilustrację książki Nami Klein, wychodzącą nawet dalej w swych oskarżeniach; „Fish Tank” Andrei Arnold, nagrodzone w Cannes, Chicago i BAFTA Award oraz psychologiczny „Jak spędziłem koniec lata” Popogrebskiego, również nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie.
Nie ma więc co rozpaczać, jeśli do tej pory nie mieliście czasu zjawić się w Zwierzyńcu. Uczta filmowa jeszcze się nie zakończyła.
Karolina Kuśmider
(karolina.kusmider@dlastudenta.pl)