"Kler" ma najepszą od 30 lat frekwencję w Polsce
2018-10-02 08:48:22Już na kilka tygodni przed premierą "Kler" został okrzyknięty „najważniejszym polskim filmem ostatniego trzydziestolecia” i najgorętszym tytułem jesieni. Wyczekiwane i szeroko komentowane dzieło Wojtka Smarzowskiego trafiło na ekrany polskich kin 28 września 2018 i z miejsca zanotowało najlepsze otwarcie roku, a przy tym pierwsze najlepsze otwarcie w historii polskiego kina na przestrzeni ostatnich 30 lat. "Kler" w przeciągu trzech dni zgromadzi w całej Polsce 935 357 widzów!
Film z miejsca stał się najlepszym filmem otwarcia tegorocznego box office i pobił już dokonania największych hitów ostatnich lat: "Pięćdziesiąt Twarzy Greya" (otwarcie 834 479 widzów), "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" (otwarcie 789 568), "Listy do M. 3" (otwarcie 775 817 widzów), "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" z 2016 roku (otwarcie 767 519 widzów) czy zeszłoroczny "Botoks" (otwarcie 711 906 widzów). "Kler" zanotował również pierwszy najwyższy wynik otwarcia polskiego filmu na przestrzeni ostatnich 30 lat!
Jednak czy "Kler" to udana produkcja? Przeczytaj naszą recenzję filmu >>
Oświadczenie twórców filmu, opublikowane przed premierą w kinach:
Celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw. Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś. To niezwykle poruszająca, ale równocześnie prawdziwa historia.
Nie kryjemy swego zafascynowania osobą papieża Franciszka, tak skrajnie niepasującego do dzisiejszego, zatraconego w konsumpcji świata. Oto papież, który przestronne, luksusowe apartamenty w Pałacu Apostolskim dobrowolnie zamienił na skromne mieszkanko w Domu św. Marty. Reformy, jakich się podjął, mają na celu przede wszystkim budowę Kościoła całkowicie misyjnego, rozumianego jako wspólnota, która zwróci się z pomocą zagubionym i służyć będzie ludziom na całym świecie. Franciszek to papież stawiający na pierwszym miejscu nie prawo, ale czyste miłosierdzie. Kościół według niego powinien być ubogi, służyć ubogim, opłakiwać tych, których nikt nie opłakuje. Franciszek krytykuje materializm, jednak duchowni udają, że tego nie słyszą. To aż prosiło się o refleksję filmową. Jak w całej tej sytuacji odnajdują się zwykli, przeciętni księża? Jak patrzą na to wszystko wierni? Na te pytania, oraz kilka innych, staramy się dać odpowiedź w swoim obrazie.
MD/ip
fot. Bartosz Mrozowski/materiały prasowe