Kino samochodowe - genialne rozwiązanie, które uratuje kina
2020-04-17 13:31:01Co prawda, popularność kin samochodowych przypada na lata 50. i 60. i była to raczej moda rozpowszechniona w Stanach Zjednoczonych, ale obecny kryzys przemysłu filmowego, który jest skutkiem pandemii koronawirusa, mógłby zostać choćby częściowo zażegnany powrotem do patentu sprzed kilkudziesięciu lat.
Kina samochodowe uratują przemysł filmowy?
Zobaczcie, jak dobre byłoby to rozwiązanie w czasie, kiedy rządy niemal na całym świecie ograniczają możliwość gromadzenia się w większe grupy, a tak przecież dzieje się podczas seansów kinowych. Kina zatem są pozamykane do odwołania, dlatego, że pokazy filmowe gromadzą nas na małej przestrzeni sali kinowej. Tymczasem przeszkoda ta znika całkowicie jeśli każdy widz siedzi we własnym aucie, a pokazy są w formie plenerowej, na wielkich parkingach np. przy supermarketach, tak jak w przypadku popularnych akcji z organizowaniem wakacyjnych kin objazdowych.
Mamy to szczęście (w nieszczęściu), że epidemia dopadła nas w takim terminie, że z tygodnia na tydzień robi się coraz cieplej, co sprzyja nie tylko premierom wielkich przebojów filmowych, ale też wyjściu z domu. W tym przypadku mówilibyśmy nie o wyjściu, lecz o wyjeździe do kina plenerowego, a cały taki „iwent” odbywać się może bez wychodzenia z samochodu.
Kina samochodowe idealne na epidemię koronawirusa
Skoro w kilku polskich miastach można prywatnie zrobić test na koronawirusa z auta, w mobilnych punktach badań, to jeszcze prościej byłoby kupić bilet w przeszklonym okienku kasy i zaparkować gdzieś przed ekranem w "kinie pod chmurką". Jaki byłby koszt biletu, zapytacie? Ceny biletów tak jak do tej poru ustalano by między dystrybutorem a siecią kin, biorąc pod uwagę dodatkowe koszty wynajmu parkingu oraz przenośnych ekranów.
Takie rozwiązanie jest nie tylko bezpieczne, ale może stanowić jedyny ratunek dla małych (przede wszystkim) i dużych kin, które w miarę normalnie mogłyby organizować sobie aktualny repertuar i wprowadzać nowości filmowe na ekrany, zamiast ratować się przechodzeniem na formułę kina wirtualnego, niczym platformy VOD, tylko ze znacznie mniejszym wyborem tytułów. Co o tym sądzicie? Przyjęłoby się w Polsce takie kino samochodowe?
Michał Derkacz
fot. instgram.com