"Jeszcze dzień życia" z nominacjami do Europejskich Nagród Animacyjnych
2018-11-14 12:47:35„Jeszcze dzień życia” Damiana Nenowa i Raúla de la Fuentego został nominowany do Europejskich Nagród Animacyjnych aż w pięciu kategoriach: Najlepsza Reżyseria, Najlepszy Scenariusz, Najlepszy Projekt Postaci, Najlepsza Ścieżka Dźwiękowa, Najlepszy Dźwięk. Polska premiera filmu odbyła się 2 listopada 2018. Przeczytajcie naszą recenzję >>
W tym roku odbędzie się druga edycja Europejskich Nagród Animacyjnych (Nagrody Emile). Nominacje ogłoszono 8 listopada w czasie konferencji prasowej w Atenach, natomiast gala wręczenia nagród odbędzie się 7-8 grudnia w Lille we Francji. Jak dotąd, „Jeszcze dzień życia” ma na koncie cztery Nagrody Publiczności (z festiwali w San Sebastian, Bolonii, Olsztynie i El Gouna). Obraz dostał również nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej, więc znajduje się w gronie czterech pełnometrażowych animacji, które zostały wyróżnione w ten sposób. Jaki będzie wynik? Przekonamy się 15 grudnia, kiedy odbędzie się się gala wręczenia 31. Europejskich Nagród Filmowych.
Opis filmu
„Jeszcze dzień życia” to trzymająca w napięciu historia trzymiesięcznej wyprawy wybitnego reportera Ryszarda Kapuścińskiego do ogarniętej wojną i chaosem Angoli, w której linia frontu zmienia się jak w kalejdoskopie. Zgodnie z książkowym pierwowzorem widz rozpoczyna podróż z Kapuścińskim w 1975 r. od Luandy, stolicy Angoli. Trwa dekolonizacja po portugalskiej rewolucji goździków. Portugalczycy opuszczają w pośpiechu luksusowe dzielnice miasta. Przeraża ich widmo ataku na stolicę kraju. Pakują cały swój dobytek w drewniane skrzynie. W Luandzie zamykane są sklepy, znikają służby porządkowe, rosną góry śmieci. Kapuściński z opuszczonego miasta codziennie nadaje depesze do Polskiej Agencji Prasowej. W końcu wyrusza w śmiertelnie niebezpieczną podróż w głąb kraju. Ledwo uchodząc z życiem, zdaje sobie sprawę, że jest świadkiem wydarzeń, które będą wymagać wyjścia poza rolę obserwatora. Czy reporter może zataić sensacyjne odkrycie dla dobra wyższej sprawy?
JK/ip
fot. materiały prasowe