Glenn Close jako wspólny mianownik Oscarów i Złotych Malin 2021. Tak trudno ocenić jej rolę?
2021-03-16 11:59:46Co łączy Złote Maliny i Oscary w 2021 roku? To osoba Glenn Close, której rola w filmie "Elegia dla bidoków" jest na tyle trudna w ocenie, że amerykańscy znawcy sami nie wiedzą, czy powinna dostać tytuł najgorszej, czy najlepszej aktorki. O co w tym wszystkim chodzi?
Oscar czy Malina - na co zasługuje Glenn Close?
12 marca Fundacja Nagrody Złota Malina uznała, że Glenn Close za udział w filmie "Elegia dla bidoków" z 2020 roku zasługuje za antynagrodę w kategorii Najgorsza aktorka drugoplanowa. Natomiast 3 dni później Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej wyróżniła 73-letnią aktorkę nominacją do Oscara w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa. To wyjątkowo dziwna i absolutnie historyczna sytuacja. Czy amerykańscy eksperci są aż tak rozbieżni w swych ocenach? A może ta rola jest tak zagrana, że aż nie wiemy, czy to doskonała kreacja, czy wielka wpadka uznanej gwiazdy kina...
Ani jedno, ani drugie
Zdaje się, że ostatecznie rola w dramacie Rona Howarda skończy się dla Glenn Close brakiem zarówno Złotej Maliny jak i Oscara, bo w obu przypadkach mamy za sobą zdecydowanie gorsze jak i lepsze kobiece role drugoplanowe. Oczywiście, doświadczonej aktorce nie można odmówić wielkiego talentu i wielu doskonałych występów w trakcie wieloletniej kariery w Hollywood, natomiast zdajemy sobie też sprawę z tego, że już nie takie sławy zgarniały antynagrody za nieudane role w gniotach. Bywało nawet, że rok po roku ktoś dostawał Malinę a potem Oscara (bądź nominacje) i na odwrót. Zabawnie będzie dopiero, kiedy Glenn Close zgarnie obie te nagrody w 2021 roku.
Wszystko przez charakteryzację
Tymczasem cała zagadka z trudnością w ocenie roli Close w filmie "Elegia dla bidoków" jest prawdopodobnie spowodowana wyjątkowo mocną charakteryzacją, która swoją drogą także dała twórcom nominację oscarową w kategorii Najlepsza charakteryzacja i fryzury. Niezwykła przemiana wizualna aktorki w połączeniu z jej wyrazistą grą daje mieszankę wybuchową, która dla jednych wpada w sidła autoparodii, a dla innych jest popisem kunsztu i charyzmy. Co z tego wszystkiego będzie dowiemy się wkrótce. Złote Maliny będą wręczone 24 kwietnia, a laureatów Oscarów poznamy dzień później.
Teraz polecamy przeczytać naszą recenzję filmu "Elegia dla bidoków" >>
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe Netflix