Film "Uncharted" z Tomem Hollandem ma pierwszy zwiastun [WIDEO]

Na oficjalnej stronie YouTube Sony Pictures pojawił się świeżutki zwiastun filmu "Uncharted", smaczek dla fanów gier wideo i  kina akcji. Połączenie tych dwóch dziedzin rozrywki mogło sprawić, że już w lutym przyszłego roku będziemy mieli do czynienia z kinowym superhitem.

O czym jest film?

Film "Uncharted" jest ekranizacją kultowej serii gier wideo o tym samym tytule. Można zatem domyślić się, że śledząc losy bohaterów, będziemy mieli okazję uczestniczyć w poszukiwaniu skarbów, zaczynając od legendarnego El Dorado.

Pełne napięcia sceny pokazujące zmagania bohatera z przeszkodami, by zdobyć upragniony skarb. Barwne kadry, wartka akcja i ogrom pojawiających się bohaterów to tylko niektóre z licznych cech produkcji. Jednym zdaniem, oglądając, jesteśmy uczestnikami gry, a dostrzegalne jest to już od pierwszego kadru. Czy to zaleta, czy wada, to już pozostawiamy subiektywnej ocenie konsumentów. Jednak pewni jesteśmy, że warto zarezerwować sobie jeden wolny wieczór choćby po to, by samemu ocenić, czy połączenie gry i filmu to już lekka przesada, czy może przyszłość kinematografii.

Twórcy i obsada

Reżyserem filmu, którego premiera będzie miała miejsce już w lutym przyszłego roku, jest Ruben Fleischer, znany widzom z realizacji takich przebojów jak "Venom", "Zombieland" czy "Gangster Squad". Wiadomo zatem, że z kinem przygodowym miał już do czynienia wielokrotnie. Czego więc możemy spodziewać się po premierze wyczekiwanego tytułu od Sony?

Elementem, który działa zdecydowanie na jego korzyść, a przynajmniej na korzyść sprzedaży biletów, jest gwiazdorska obsada. Głównego bohatera, Nathana Drake'a gra, znany widom z serii "Avengers" czy filmów o popularnym "Spider-Manie", Tom Holland. Dodatkowo na ekranie zobaczymy Marka Wahlberga, Antonio Banderasa czy Tati Gabrielle. O tym, czy to faktycznie zaleta, polecamy również zdecydować osobiście. Produkcja na pewno nie jest dla każdego.

Zwiastun prowadzi nas nieświadomie do konkluzji, że sceny są wielokrotnie połączeniem stylistyki odświeżonego kilka lat temu "Jumanji" z taką, z jaką do czynienia mieliśmy w "Pikselach". O ile w pierwszym przypadku film odniósł spory sukces, o tyle drugi raczej nie skłaniał do poświęcenia czasu i pieniędzy. Warto też przypomnieć sobie "Tomb Raider" z 2018 roku, jako ekranizację gry, dzielącą widzów i krytyków.

Jak będzie w przypadku kinowego "Uncharted"? Zobaczymy już 18 lutego 2022 roku, jednak mając na uwadze z pewnością wysoki budżet produkcji liczymy na spektakularne efekty specjalne, które w tego typu produkcji są niemal sprawą kluczową.

"Uncharted" - zwiastun filmu

AK

fot. screen youtube.com/Sony Pictures Canada