Eksperymentalne Nokturny
2006-07-31 16:47:05Filmy eksperymentalne zazwyczaj odnoszą sukces. Bardzo dobrym przykładem może być pierwsza część Blair Witch Project. Czy stanie się tak w tym przypadku Nokturnów dla króla Rzymu?
Maestro przyjeżdża do Rzymu, aby stworzyć nokturny dla króla wiecznego miasta. I właściwie na tym kończy się fabuła filmu, wyreżyserowanego przez jednego z jurorów Konkursu Nowych Filmów Polskich, Jean-Charlesa Fitoussi. Można jeszcze wspomnieć o tym, że znany kompozytor (bohater filmu) jest narratotem, który równocześnie żegna się z życiem. Dzięki temu, w filmie zobaczyć można również obrazy jego ukochanej, oraz obrazy wojny. Ale to nie wszystko...
Noktury dla króla Rzymu to głęboka uczta dla oka. Jak można zrobić film miły dla oka, który został nakręcony przy użyciu telefonu komórkowego? Można. Obrazy emanują paletą barw i światła. Każde ujęcie jest przeżyciem estetycznym, a każdy obraz układa się w pewnego rodzaju mozaikę, dzięki pikselom jakie występują przy kręceniu filmu w tak mało profesjonalny sposób. Jest również coś dla ucha. W tle przewija się muzyka takich sław klasyki jak: Ravel, Mozart i Bach.
Wolność, jest kolejnym przymiotem tej produkcji i nie chodzi tylko o jej niezależność. Obrazy, zostały nakręcone pod wpływem chwili, po prostu podobały się reżyserowi. Sam montaż jak i przyporządkowanie muzyki do poszczególnych scen, przebiegał intuicyjnie; choć można było to zrobić na wiele sposobów.
Każdy z uczestników festiwalu Era Nowe Horyzonty wie, że istnieje pojęcie film nowohoryzontowy, czyli taki którego nie można zobaczyć nigdzie indziej w Polsce, ale co najważniejsze poszerza on horyzonty kinowe, ukazuje pewne dziwolągi operatorskie, treściowe itp. Czy eksperyment się udał? Myślę, że tak.
Mirosław Matusiak
(miras@dlastudenta.pl)