Dlaczego warto zobaczyć "Wrota do piekieł"?

Pięć powodów dla których powinieneś  pozwolić Raimiemu zaciągnąć się do kina.

   1. Jest rzeczywiście przerażający

Zbyt wiele horrorów, (nawet te produkowane przez Ghost House Pictures - firmę Raimiego), odpadają na kiepsko zrobionych skokach strachu i głośnych odgłosach, które w prosty sposób mają wywołać grozę. We Wrotach do piekieł użyto zadowalającą ilość takich momentów, ale różnica polega na ich zastosowaniu. Raimi pokazuje, że nie stracił filmowego instynktu, nadal posiada zmysł synchronizacji i perfekcyjnej kompozycji.

   2. Martwe zło 4?

Nie, oczywiście, że nie. Ale charakter pisma znany z Martwego zła rozpoznawalny jest we Wrotach do piekieł, począwszy od efektów dźwiękowych, które, przyrzekam, zawierają kilka elementów z cyklu Martwe zło, balansując między zabawą a grozą, czasami nawet w tej samej scenie. Biorąc pod uwagę, że Armia ciemności, była w gruncie rzeczy naiwnym filmem przygodowym, w którym pojawiły się demony, a Dotyk przeznaczenia był tylko wprawką do magicznej sztuki nawiedzeń, Wrota do piekieł zdają się być najczystszą, nierozwodnioną, oldschoolową rozrywką.

   3. Alison Lohman

Lohman była zastępstwem dla gwiazdy Juno - Ellen Page. Alison okazała się strzałem w dziesiątkę, to ona zdominowała film. Choć pozostali aktorzy sprawdzili się doskonale, ale to jest show Lohman. Zgodnie z tradycją, Raimi jest bezlitosny dla swojej aktorki, Christine jest maltretowana od początku do końca filmu, zalewana hektolitrami błota, rzucana po pokoju przez niewidzialną diabelską moc, a nawet obśliniona przez bezzębną staruszkę.

   4. To jest przezabawne.

Wrota do piekieł nasycone są złośliwym i czarnym humorem który stał się znakiem rozpoznawczym reżysera Martwego zła. Sekwencja w której pani Ganush (Lorna Raver) atakuje Christinę (Alison Lohman) przy użyciu obrzydliwych sztucznych zębów jest błyskotliwa i przezabawna, ten humor jest jak z kreskówek o króliku Bugsie gdy do gry wkracza gadająca koza lub opętana chusteczka. Tak, tak, dobrze to przeczytaliście.

   5. Zakończenie

Nie powiemy za dużo na ten temat, zapamiętajcie, że jest to cudo, z fantastycznym ostatnim ujęciem. Wygląda na to, że Wy też będziecie się dobrze bawić.

WROTA DO PIEKIEŁ (Drag Me To Hell) reżyseria - Sam Raimi w kinach od 1 stycznia 

JK