Recenzje - Kino

Bunt. Sprawa Litwinienki - gorzka lekcja historii

2007-09-05 11:37:34

 „Bunt. Sprawa Litwinienki” to gorzka lekcja historii dla zachodniego widza i próba zwrócenia uwagi na problemy polityki rosyjskiej. Polacy i Rosjanie po wyjściu z kina mogą odczuwać jednak niedosyt. Bo najnowszy dokument Andrei Nekrasova w ciągu 105 minut porusza zbyt wiele problemów, a reżyser używa przy tym równie sugestywnych, co przekłamanych obrazów.


Aleksander Litwinienko to były żołnierz KGB (później FSB). Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ujawnił fakt wydawania mu sprzecznych z prawem rozkazów. Po licznych represjach ze strony aparatu władzy w 2001 roku udało mu się uzyskać azyl polityczny w Wielkiej Brytanii. W listopadzie 2006 roku trafił do szpitala z objawami ciężkiego zatrucia nieznaną substancją. Po śledztwie okazało się, że tajemniczą substancją był radioaktywny izotop polonu 210. Litwinienko zmarł parę dni później.

Andrei Nekrasov, reżyser „Buntu”, określa się mianem przyjaciela Litwinienki i bojownika o prawdę w jego sprawie. Wylicza przy tym pretensjonalne oskarżenia wobec służb specjalnych Rosji. Przekazuje głos Litwinienki w sprawie zamachów terrorystycznych na Moskwę w 1999 roku. Rosyjskie władze obarczyły odpowiedzialnością za nie czeczeńskich bojowników, jednak w filmie wina spada na agentów FSB, którzy mieli przeprowadzić zamachy, by uzyskać wiarygodny powód wznowienia wojny z Czeczenią. Nekrasov wszystkie swoje teorie popiera sugestywnymi obrazami, które mogą szokować, a czasem nawet wywoływać obrzydzenie (w końcu - czego się nie robi, by odpowiednio mocno wstrząsnąć widzem).

Wnikliwy obserwator doszuka się jednak w „Sprawie Litwinienki” niezbyt umiejętnej próby naśladowania Michaela Moore’a i jego filmowej kampanii przeciwko Bushowi. Obaj reżyserzy równie chętnie pojawiają się na ekranie (przy czym Rosjaninowi brakuje charyzmy i umiejętności aktorskich, przez co jego rola w filmie ogranicza się do snucia się przed widzem i potakiwania głową podczas rozmów) i jednostronnie ukazują wybrane wydarzenia i fakty. I nawet nie tutaj tkwi główny zarzut wobec rosyjskiego dokumentu. W końcu prawdą jest, że każdy film to indywidualne spojrzenie reżysera na daną sprawę i w każdej produkcji musi wystąpić pierwiastek manipulacji. Główny zarzut wobec filmu nie tyczy się wobec tego wybiórczego traktowania wydarzeń w Rosji, ale ich nieudolnego przekazywania, które nierzadko wprowadza chaos do całej historii.

W tym antyputinowskim filmie prezydent Rosji oprócz wojny z Czeczenią zostaje oskarżony o powiązania z kartelem narkotykowym, niszczenie medialnej opozycji (morderstwa dziennikarzy i zawieszanie nadawania niektórych stacji telewizyjnych), a także wszelkiego rodzaju nieprawidłowości na szczeblach wysokiej władzy. My, Polacy, zdajemy sobie z tego jednak sprawę nie od dziś. Oglądając film można odnieść wrażenie, że gdzieś, kiedyś już o tym mówiono. I co z tego wynika? Nic. Nekrasov wraz z Litwinienką (prace nad filmem rozpoczęły się jeszcze przed jego śmiercią) robią z siebie demaskatorów wszelkich afer w Rosji, jednak nawet zachodni widz zorientuje się, że nie zawsze wszystko jest czarne, albo białe. Wątpliwości budzi również wiedza Litwinienki, który nie był na tyle wpływową postacią, by mieć dostęp do szeregu tajemnic państwowych. Przez swoją śmierć stał się jednak męczennikiem, którego Nekrasov zręcznie wykorzystuje w swoim nie do końca udanym (także technicznie) dokumencie. Dodatkowo zdjęcia i montaż pozostawiają wiele do życzenia – czasem wręcz zakłócają poprawny odbiór produkcji.

Nie należy mimo wszystko spisywać „Buntu” na straty. W niektórych ujęciach autorzy zdają się rezygnować ze swojej retoryki na rzecz przekazywania słów zwykłych ludzi. I wtedy właśnie film staje się w 100% rosyjski, bo pokazuje problemy i bolączki zwykłych mieszkańców tego kraju. Cieszy fakt, że „Bunt” zobaczy publiczność festiwalu w Cannes i miejmy nadzieję, że zwróci należytą uwagę na problemy zza wschodniej granicy Unii Europejskiej. Bo one cały czas istnieją. I nawet, jeśli „Bunt. Sprawa Litwinienki” nie jest filmem o całkowicie prawdziwej Rosji, to z pewnością jest zrobiony w trosce o Rosję i za to już należy mu się pochwała. W imię tego warto było zrobić z tajemniczej śmierci człowieka widowisko.


Paulina Wyrębowska
paulina.wyrebowska@dlastudenta.pl

 


Bilety na ten film możesz zarezerwować w Multikinie:

 

 


 

 


 

Słowa kluczowe: Bunt. Sprawa Litwinienki, recenzja, recenzje, nowości filmowe, film, Andre Nekrasov
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Krzyk 2022
Krzyk - recenzja

Czy twórcom udało się połączyć strach i dobrą zabawę?

Muza - film 2020
Muza - recenzja

Twórca serii "REC" powraca z nowym filmem grozy. Czy warto zobaczyć?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!