Bez litości 2 - recenzja
2018-09-03 10:14:31„Bez litości 2” to kontynuacja bardzo udanego filmu akcji z 2014 roku. Za kamerą ponownie znalazł się Antoine Fuqua, a gwiazdą nadal jest Denzel Washington. Czy i tym razem ich współpraca okazała się owocna? Czy panowie zrobili kolejne mocne kino zemsty? Przeczytaj recenzję!
Znajomość wydarzeń z jedynki nie jest potrzebna do zrozumienia fabuły „Bez litości 2”. Dostajemy tu zarówno (znacznie za długie) przedstawienie głównego bohatera jak i proste wprowadzenie w akcję z zarysowaniem konfliktu. Niestety otwarcie trzeba zaznaczyć, że fabularnie twórcy nie unikają sztampy, a jedynie ją pogłębiają. Jest przewidywalnie i wtórnie do tego stopnia, że w trakcie seansu możemy odnieść wrażenie, że większość scen już gdzieś widzieliśmy.
Szczęśliwie, choć ważna, to nie fabularna warstwa filmu jest w tym przypadku najistotniejsza. Jak to w kinie zemsty bywa, produkcja ta kładzie nacisk na akcję, ale i ta rozkręca się tu niemiłosiernie długo. W ciągu pierwszej godziny widzimy kilka efektownych i realistycznie pokazanych walk wręcz, ale dopiero w finale zaserwowano nam prawdziwą ucztę dla oka.
Ostateczna potyczka głównego bohatera z grupą przeciwników rozgrywa się w małym, nadmorskim miasteczku, które w całości zostało ewakuowane z powodu nadciągającego huraganu. Sceneria jest zatem nie tyle klimatyczna, co robiąca ogromne wrażenie i znacznie potęgująca wszelkie ekranowe wydarzenia. Warto czekać, nawet czasem ziewając, by zobaczyć taki finał.
W roli (niemal wyjętego z komiksów) mściciela świetnie sprawdza się Denzel Washington, ale to nie powinno być zaskoczenie. Aktor dość często wybiera tego typu role, gdy tylko nie gra w ambitnych, oscarowych produkcjach. Tym razem także cieszy nasze oczy wyjątkowo emocjonującymi starciami z oponentami, którzy chyba nigdy się nie nauczą, że nie mają szans z filmowym Robertem.
„Bez litości 2” to tytuł skierowany raczej do oddanych miłośników talentu Washingtona. Nie jest to film, który na 100% was wciągnie i zaspokoi wszelkie wymagania. Bywa nudny, wolno się rozkręca i ma bardzo oklepaną historię. Natomiast spodobać mogą się sceny akcji oraz samo zakończenie, bezlitosne dla wrogów głównego bohatera.
Michał Derkacz
Bez litości 2, reż. Antoine Fuqua, prod. USA, czas trwania 121 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 31 sierpnia 2018
Film zobaczyłem w kinie Cinema City Wroclavia.
fot. materiały prasowe