Anya Chalotra i Freya Allan oceniają polskie fanarty "Wiedźmina" [WIDEO]

Ciri i Yennefer oceniają fanarty Wiedźmina - tak zatytułowano materiał, który pojawił się na kanale YouTube Netflix Polska. Krótkie wideo z Anyą Chalotrą i Freyą Allan pokazuje nam, jak aktorki z serialu "Wiedźmin" oglądają i komentują artystyczne popisy polskich fanów uniwersum, które stworzył Andrzej Sapkowski. Niektóre komentarze są nie tyle zabawne, co boleśnie punktujące serialową produkcję. Sami zobaczcie!

Tatuaż, makijaż, trzymak do herbaty? Polskim fanom "Wiedźmina" nie brakuje pomysłów. Freya Allan (Ciri) i Anya Chalotra (Yennefer) przyjrzały się pracom polskich artystów, których kreatywność często zaskakuje, ale też robi spore wrażenie.

Już na początku aktorki chwalą włosy z obrazka autorstwa Tolkienovej. - Chciałabym takie mieć w prawdziwym życiu - mówi Anya Chalotra. Co dość kuriozalne, wielu fanów literackiego pierwowzoru, już po emisji pierwszego sezonu zaznaczała, że casting wielu postaci jest kompletnie chybiony. Między innymi to Yennefer powinna mieć imponującą burzę czarnych loków, zatem na słowa Chalotry, chciałoby się odpowiedzieć - Ani w życiu, ani w serialu, nie masz takich włosów.  

"Zabawne" jest też to, jak Freya Allan zauważa siwy kolor włosów z fanartu Ciri, co także przypomina nam o tym, że produkcja Netflix nie jest w stanie odwzorować wyglądu postaci z książek Sapkowskiego.

Ciosem w serial jest też komentarz odnoście rysunku, na którym jest Jaskier. Aktorki twierdzą, że to "jedyny radosny element w "Wiedźminie", co jest dość smutne, biorąc pod uwagę jak wiele czarnego (i nie tylko) humoru jest w oryginalnym dziele...

Polecamy przeczytać też naszą recenzję drugiego sezonu "Wiedźmina" >>

MD

fot. screen youtube.com/Netflix Polska