Amy Adams i Glenn Close w dramacie "Elegia dla bidoków". Będą Oscary? [WIDEO]

Już pod koniec listopada tego roku będzie można zobaczyć najnowszy film w reżyserii laureata Oscara, Rona Howarda. Oparty na powieści J.D. Vance’a dramat "Elegia dla bidoków" to historia rodziny autora książki, pokazująca trzy fascynujące pokolenia. W głównych rolach zobaczymy dobrze już znane twarze - Amy Adams i Glenn Close. "Elegia dla bidoków" będzie dostępna na Netflixie już od 24 listopada 2020.

Fabuła filmu

J.D. Vance (Gabriel Basso), były marine z południowego Ohio, a obecnie student Szkoły Prawa Uniwersytetu Yale, jest blisko zdobycia wymarzonej pracy, gdy kryzys rodzinny zmusza go do powrotu w rodzinne strony, o których starał się zapomnieć. J.D. musi zacząć na nowo układać sobie relacje ze swoją niełatwą appalaską rodziną, w tym z uzależnioną matką Bev (Amy Adams). Wspominając swoją babkę Mamaw (Glenn Close), twardą i inteligentną kobietę, która go wychowała, J.D. zaczyna akceptować niezatarty wpływ rodziny na jego własną ścieżkę życiową.

Czego możemy się spodziewać?

Pierwszym, co rzuca się w oczy w dramacie Howarda, jest oczywiście obsada. Świetna charakteryzacja Amy Adams oraz Glenn Close sprawia, że są one wręcz nie do poznania. Jednak pojawienie się na ekranie aktoróek znanych z "Nowego początku" oraz "Bękartów" nie będzie dla nas jedyną zaletą nadchodzącego filmu. "Elegia dla bidoków" zapowiada się obiecująco również ze względu na reżyserię. Ron Howard ma na swoim koncie tytuły takie jak "Anioły i Demony", "Kod da Vinci" czy "Piękny umysł", zatem możemy się spodziewać kolejnej perełki w jego wydaniu. Co więcej, za muzykę odpowiada Hans Zimmer, więc i na tym gruncie z pewnością widzowie nie będą zawiedzeni. Dodatkowym atutem jest oczywiście błyskotliwy tytuł, który od razu zwraca uwagę.

W "Elegii dla bidoków" zobaczymy, jak osobiste i poruszające wspomnienia składają się na niezwykły obraz życia rodzinnego. Film Howarda wygląda jak bardzo potencjalny kandydat do tegorocznych Oscarów. Czy produkcja będzie tak udana, jak można tego oczekiwać? Przekonajcie się już 24 listopada! Do tego czasu, zwiastun jest w stanie potwierdzić nasze oczekiwania.

Zwiastun filmu

JS/ip

fot. materiały prasowe Netflix