American Assassin - recenzja
2017-09-18 11:08:3613 września na Świecie, a 15 września w Polsce swoją premierę miał nowy film akcji "American Assassin". Za scenariusz odpowiedzialny jest Michael Cuesta. Czy to dobry film? Przeczytaj recenzję!
Dylan O'Brien wcielił się w Mitcha Rappa, głównego bohatera nowej produkcji Michael'a Cuesta. Film opowiada o losach młodego mężczyzny, który w ataku terrorystycznym stracił swoją ukochaną. Postanawia zemścić się na osobach odpowiedzialnych za zamach i w tym celu podejmuje współpracę z CIA.
Film od początku trzyma w napięciu. Cechuje go dobra, szybka akcja, która nie pozwala zmrużyć oka choć na chwilę. Wszystko bardzo dobrze ze sobą współgra i wywołuje nie małe emocje. Jedyne, co może przeszkadzać, to kiepsko wykonane efekty specjalne. W niektórych fragmentach filmu, aż nadto zauważalne są stworzone komputerowo przedmioty czy wybuchy.
Sceny akcji, które mają miejsce w filmie są bardzo dobrze wyreżyserowane. Aktorstwo stoi na przyzwoitym poziomie, choć oczywiście z całej obsady wyróżnia się Michael Keaton, który wyraźnie dobrze czuje się w kinie sensacyjnym.
Film celnie pokazuje, jak w dzisiejszych czasach możemy być narażeni na ataki terrorystyczne ze strony Państwa Islamskiego czy innych grup tego typu. To temat wyjątkowo aktualny i ważny. Dobrze, że twórcy wzięli go pod lupę, nawet jeśli nie wszystko w "American Assassin" im się udało.
Adrian Przystaś
American Assassin, reż. Michael Cuesta, prod. USA, czas trwania 111 min, dystr. Monolith Films, polska premiera 15 września 2017
fot. materiały prasowe