Zakochany do szaleństwa - recenzja
2021-03-02 09:15:22"Zakochany do szaleństwa" to film o chorobie psychicznej i miłości. Hiszpańska komedia romantyczna, która niedawno zadebiutowała na platformie Netflix, to także nieprzesadzona produkcja z morałem.
Fabuła filmu
Adri jest w klubie na imprezie. Tam poznaje Carlę, która chce spędzić z nim jedną, upojną noc. Wychodzą razem z imprezy i idą hotelu. Podstępem trafiają na wesele obcej młodej pary i się na nim bawią. Noc spędzają w pokoju hotelowym, który (jak się potem okazuje) należy do młodej pary. Gdy muszą uciekać z hotelu, Carla odjeżdża na motorze i zostawia Adriego. Jednak spadła jej kurtka, niczym Kopciuszkowi. Adri zakochał się w dziewczynie, a kurtka to jedyne co mu po niej zostało. W kieszeni znajduje kartkę z adresem szpitala psychiatrycznego. Jest zszokowany sytuacją, ale postanawia odwiedzić Carlę i wyjaśnić sytuację, lecz niestety nie jest to możliwe. Wpada na pomysł, aby załatwić sobie skierowanie do tego szpitala. Główny bohater nie spodziewa się konsekwencji swojego pomysłu.
Jakie cechy wyróżniają ten film?
Bardzo ciekawy i poruszający scenariusz filmu. Bohater, który zrobi dla swojej ukochanej wszystko. Dostanie się do szpitala psychiatrycznego, a w konsekwencji zaakceptuje chorobę dziewczyny. Bardzo dobra gra aktorska. Pokazanie problemów psychicznych nie należy do łatwych zadań. Sama historia jest bardzo wciągająca i zagrana w autentyczny sposób. Mimo iż jest to komedia romantyczna, relacja głównych bohaterów jest pokazana w sposób subtelny.
"Zakochany do szaleństwa" bardziej skupia się na reakcji zdrowego człowieka na życie w świecie osób chorych psychicznie. Główna bohaterka cierpi na chorobę dwubiegunową. To znaczy, że są momenty gdy emanuje szczęściem i energią, a za chwilę może wpaść w depresyjny nastrój. Wzruszenie wywołuje scena, w której jednemu z pacjentów córka nakleja plaster na czoło, gdy dowiaduje się, że jest chory. Jest to znak, że choroby psychiczne wymagają leczenia, tak jak te fizyczne.
Film może wydawać się smutny, jednak wcale tak nie jest. Chorzy mają wsparcie i opiekę. Nie wyglądają na nieszczęśliwych, co stawia choroby psychiczne w innym świetle. Główny bohater jest dziennikarzem i napisał artykuły o szpitalu psychiatrycznym, aby więcej osób mogło przeczytać o jego doświadczeniu i zmienić podejście do tego wrażliwego tematu.
W filmie zdarzają się momenty, na które lepiej zmrużyć oko. Na przykład - pościg pielęgniarek za uciekającymi pacjentami. Jednak te sytuacje wprowadzają elementy typowo komediowe. Produkcja ta zaczyna się zmysłowo i nikt nie spodziewa się takiego rozwoju akcji. Polski tytuł jest jak najbardziej adekwatny do treści.
Kto powinien zobaczyć ten film?
Teoretycznie film nazywany jest komedią romantyczną, jednak jeśli się głębiej zastanowimy to posiada również aspekt edukacyjny. Oglądanie go wymaga skupienia i zrozumienia sytuacji. Pokazuje, że warto walczyć o uczucie, a czasem bardzo zaryzykować, nawet jeśli coś wydaje się niedostępne. "Zakochany do szaleństwa" uwrażliwia na problemy natury psychicznej, a jednocześnie nie wpada w banał. Warto ten film zobaczyć.
Końcowa ocena: 8/10
Karolina Klińska
fot. materiały Netflix