Taxi-Teheran. Miejski mockument Panahiego [RECENZJA]
2015-05-24 22:02:54Jafar Panahi – irański reżyser, skazany na więzienie i dwadzieścia lat zakazu robienia filmów, prezentuje właśnie swe najnowsze dzieło, które nie dość, że powstało i wydostało się za granicę, to jeszcze wygrało Berlinale 2015. "Taxi – Teheran" to film stylizowany na dokument, który wywołuje sprzeczne uczucia, lecz z pewnością nie pozostawia widza w obojętności.
Jedna zwyczajna miejska taksówka, wewnątrz kilka kamer i on – reżyser Jafar Panahi, podwożący zwyczajnych mieszkańców niezwykłego miasta w niezwykłym kraju. Każdy ma jakieś sprawy do załatwienia, jakiś cel i bardzo wiele do powiedzenia. Jednak najwięcej mówi sam reżyser, mimo, że sam odzywa się bardzo rzadko.
Mówi ustami swoich bohaterów, bo niestety Jego "Taxi – Teheran" to nie pełnowartościowy dokument, lecz jedynie stylizowany na takowy, film fabularny. Bardzo szybko przestajemy się nabierać, że obserwowane osoby i zdarzenia mogły naprawdę trafić się taksówkarzowi. I niektórzy pasażerowie poznają znanego reżysera, to jednak zabieg ten nie uchronił dzieła od utraty wiarygodności.
Nie wątpię, że realia prezentowane przez twórcę, uciśnionego absurdalnym prawem i wszechobecną cenzurą są zgodne z prawdą, jednak jako widza mocno uwierała mnie niezgodność formy z przekazem. Może to dlatego, że nie lubię mockumentów, dzieł z definicji mających ukazywać jednostronną opinię, jako fakt. Możliwe jednak, iż reżyser źle rozłożył akcenty w swym dziele.
Większość historii spędzamy słuchając o zwykłych problemach zwykłych ludzi. Jest śmiesznie, jest realistycznie, a czasem dramatycznie i łzawo. Niestety dalsza część filmu to już jedynie głos ciemiężonego niesprawiedliwym wyrokiem człowieka, wypowiadany ustami innych osób.
W "Taxi – Techeran" głośno mówi się o trudności w dostępie do zachodnich seriali i filmów, konieczności godzenia się z cenzurą, czy represjom, dotykającymi niesfornych autorów. Bardzo dobrze, że temat ten został nagłośniony w świecie, a dzieła Panahiego ciągle wydostają się na światło dzienne. Gorzej, że główną nagrodę na festiwalu w Berlinie otrzymuje film przeciętny, lecz silnie polityczny, a nie zwyczajnie dobry.
Taxi - Teheran, reż. Jafar Panahi, prod. Iran, dystr. Solopan, czas trwania: 82 min, polska premiera: 22 maja 2015
Michał Derkacz