Recenzje - Kino

Samson - recenzja

2018-08-21 12:07:09

To nie jest tak, że dobrego kina na podstawie Biblii nie da się tworzyć. Wystarczy wspomnieć "Pasję" Mela Gibsona. Niestety, "Samson", który wszedł do polskich kin 17 sierpnia 2018, z dziełem wspomnianej gwiazdy nie ma nic wspólnego. Ten film jest po prostu nudny.

Samson 2018

Wytwórnia wierzy… w sukces filmu

Rozumiem, że trudno jest nakręcić porządny film na podstawie Biblii nie ryzykując spotkania pierwszego stopnia z odbiorcą docelowym. Nie każdemu to wyjdzie, ale warto chociaż spróbować. To czego nie rozumiem to odtwórstwo. Po co reżyser (Bruce MacDonald) film przygotował od linijki, na równi z pierwowzorem? Prawdopodobnie ma to związek z wydawcą - wytwórnią Pure Flix. To firma znana z masowej produkcji filmów chrześcijańskich, przeznaczonych do oglądania przy obiedzie z rodziną. Filmowi w efekcie brakuje cech wyróżniających, czegoś co sprawi, że będzie można go zaszufladkować w konkretnej kategorii i zapamiętać. Chociaż nie przeczę, że moment wyważenia bram miasta zapada w pamięć przez naciągane i niepokojące porównanie z Chrystusem niosącym krzyż.

Podstawowy problem

U stóp góry problemów “Samsona” leży fabuła. Format nielogiczny i niezwiązany ściśle zasadą przyczyna-skutek, tak pasujący do biblijnych opowiadań, w kinie sprawdzić się nie miał prawa. A szkoda, bo spośród wszystkich starotestamentowych, ta jest, oczywiście tuż po Mojżeszowej, najlepszym materiałem na film Jedynym co miał zrobić reżyser do spółki ze scenarzystą było powiązanie wątków fabularnych czymś więcej niż panelami z rodzaju “kilka lat później”. Brakuje przemyślenia wątków i rozwinięcia ich w sensowny sposób tworząc profil psychologiczny bohaterów. W efekcie historie są tak płaskie, jak postacie. Nie ratuje tego niestety w żaden sposób obsada.

Jak oni to zagrali!

Jeżeli miałbym wskazać scenę która zawierała w sobie najwięcej gry aktorskiej, to bez wahania wskazałbym minutowy fragment z fenkami. To niesamowite jak wiele emocji potrafi wzbudzić w człowieku rodzina małych lisków. Zwłaszcza po kilkudziesięciu minutach obserwowania Taylora Jamesa, wcielającego się w tytułowego Samsona.

Znany z takich ról jak wojskowy posłaniec Atlantów (niewymieniony w czołówce “Ligi Sprawiedliwości”) i pomocnik na siłowni w filmie “Blitz”, musiał wydawać się idealnym kandydatem do postaci Samsona. Surykatce. Nie mam nic przeciwko tym wesołym ssakom, niemniej za każdym razem kiedy na ekranie pojawiały się wątki wymagające chociaż odrobiny gry aktorskiej, siłacz wzbudzał we mnie głęboką niechęć. Nie jestem w stanie uwierzyć, że jakiś człowiek świadomie wybrał go do tej roli.

Spośród reszty obsady, wyróżnia się Jackson Rathbone. Gra księcia Rallę, syna filistyńskiego despoty. Jego postać jest do cna zła, a nieprzyjemna twarz aktora z pretensjonalnym zarostem pięknie dopełniała nikczemne działania bohatera. Tak dobrze dobranego aktora nie widziałem od lat. Chociaż odtwarzanie czarnej postaci w tej czarno-białej historii nie wymagało od niego dużych nakładów gry aktorskiej, aparycja zrobiła robotę. Ralla to rozpieszczony, niezrównoważony szlachetka, pomiatający ludźmi pod sobą przy każdej okazji. I dokładnie tak wygląda.

Sztuczny biznes

Bardzo ładnie wypadł też lew. W jednej ze scen żywcem z Biblii, Samson morduje bestię. Całkiem nieźle zanimowaną prawdę mówiąc. Do tego stopnia, że podejrzewam lwa o pożarcie większości budżetu przeznaczonego na tę produkcję. Pewnie przez to powtarzalne ujęcia posągu bożka Dagona są zrobione na kolanie, a scena walki z armią Filistynów przywodzi skalą na myśl “Dunkierkę”. Niby cała armia rusza do bitwy, a na ekranie pojawia się z 15 osób. Po fakcie za to całe wzgórze (niewielkie oczywiście) zasłane jest ciałami. To prawda, w dziele Christophera Nolana było tak z tych trzech statystów więcej, ale też armie nowożytne są większe niż bywało kiedyś więc się wyrównuje.

Nie polecam tego filmu. W każdym razie nie w kinach. Jest bezpieczny do zobaczenia z małym dzieckiem w niedzielne południe, ale nie przemawia za nim nic, co usprawiedliwiłoby wydawanie pieniędzy. Póki co - unikać.

Aleksander Gałąska

Samson, reż. Bruce MacDonald, prod. RPA/USA, czas trwania 110 min, dystr. Kondrat-Media, polska premiera 17 sierpnia 2018

Film zobaczyłem w kinie Cinema City Wroclavia.

fot. materiały prasowe

Słowa kluczowe: ocena, film, kino, 2018, opinia, wrażenia
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Krytyk [0]
    Fdzc
    2020-04-10 20:27:03
    Oglodałem stary film wiele lepszy od tego klimat obsadzenie w czasie logika. Dziś ten film plus co wcześniej powinien zawierać niesamowity atak ze wszystkich stron na Samsona on winnien być śliski sprytny w rękę ezioł jednego wirkiem miotał i unikał żutów itkd
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
CÃłrka boga - film Netflix
Córka boga - recenzja

Małgorzata Szumowska zrobiła film o pasterzu i jego owieczkach. Czy warto zobaczyć?

Rodzeństwo Willoughby
Rodzeństwo Willoughby - recenzja

Komedia animowana twórcy "Klopsiki kontratakują" jest już na Netflix. Czy to dobry film?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!