"Olimp w ogniu" zainspirował Obamę?
2013-04-22 09:32:36Prezydent Obama mianował Julię Pierson na pierwszą w historii kobietę przewodzącą tajnym służbom Secret Service. Z przykrością musimy uświadomić Biały Dom, że pierwsza była nie Pierson, lecz Angela Bassett.
Bassett, aktorka która wcieliła się między innymi w Tinę Turner w filmie "Tina", zagrała rolę pierwszej w historii szefowej Secret Service w "Olimpie w ogniu", thrillerze goszczącym na ekranach kin od zeszłego piątku. Jedną z ważniejszych postaci filmu w reżyserii Antoine'a Fuqua jest grana przez aktorkę Lynne Jacobs, "stalowa, zdyscyplinowana i twarda szefowa Secret Service". Dowodzi grupą mającą za zadanie uratować Prezydenta uwięzionego przy pomocy zdradzieckiego agenta w Białym Domu rzez terrorystów.
"Uważam, że to niesamowita wiadomość", powiedziała aktorka. "Nakręciliśmy ten film ponad rok temu. Uważaliśmy, że pokazujemy coś, co powinno wejść w życie".
Kilku członków obsady, w tym sama Bassett, przybyło 12 marca do AMC Loews w Georgetown, w stanie Waszyngton, na pokaz "Olimpu w ogniu". Zapytana o to, czy film ten mógł zainspirować Obamę do postawienia na Pierson, Bassett szybko odpowiedziała: "Nie jestem pewna, czy on już ten film widział".
Zapytana o pracę nad tworzeniem tej postaci, dla której nie istniał żaden żeński odpowiednik w rzeczywistości, aktorka odpowiedziała: "Wiemy już teraz, w 2013 roku, że to nie jest tylko wymysł scenarzystów. Kobiety są bardzo utalentowane, potrafią się poświęcać i dążą nieustannie do doskonałości. Starałam się skupiać na tych atrybutach, nie na fakcie, że wcześniej ta pozycja była zarezerwowana wyłącznie dla mężczyzn".
ip