Recenzje - Kino

Nie uciekniesz od miłości - recenzja

2021-08-02 13:48:20

Ostatnio na Netflixie zagościła nowa komedia romantyczna„Nie uciekniesz od miłości”. Przeniesie nas ona na pełną pięknych widoków wyspę Mauritius, gdzie będziemy towarzyszyć Erice w jej perypetiach miłosnych. W rolę głównej bohaterki wcieliła się Christina Milian, którą znamy między innymi z filmu „Miłość pod jednym dachem”. Zobaczcie, czy warto obejrzeć najnowszą produkcję platformy i przeczytajcie recenzję.

Nie uciekniesz od miłości

Miłość na Mauritiusie

Można powiedzieć, że Erica jest u szczytu swojej kariery. Zaraz ma zostać wydana płyta, nad którą współpracowała z popularnym piosenkarzem, czyli moment, na który czekała od dawna. Jej marzenia legną jednak w gruzach, kiedy mężczyzna zniszczy jedyną kopię albumu. Przez to, za namową przyjaciółki, trafia do luksusowego kurortu na Mauritiusie, gdzie ma pracować jako piosenkarka. Tam spotyka swojego byłego narzeczonego, który ma zamiar wziąć ślub w kurorcie z nową ukochaną. Jakby sytuacja nie była już fatalna, to Erice przypadnie wątpliwy zaszczyt śpiewania na ich ślubie. Wszystko to dałoby się jakoś obejść, gdyby nie to, że nowa narzeczona Jasona postanawia się z nią zaprzyjaźnić, a uczucia jakimi dawniej darzyli się Jason i Erica znowu dadzą o sobie znać.

Problemy w raju

Jak po opisie fabuły można się spodziewać, w tym filmie napięcia pomiędzy bohaterami nie zabraknie. Jeden z głównych konfliktów rozgrywa się pomiędzy Jasonem i jego bratem Calebem, któremu Erica wyraźnie wpadła w oko. Dodatkowo podsycany jest on typowo braterską rywalizacją, przez co nie zabraknie zarówno zabawnych jak i trzymających w napięciu momentów.

Kolejnej dozy problemów dostarczą nam nasza główna bohaterka oraz nowa narzeczona Jasona, Beverly. Aczkolwiek, inaczej niż w przypadku chłopaków, ich konflikt będzie toczył się głównie po stronie Erici, gdyż przyszła panna młoda nie wie o dawnym związku Erici i Jasona. Tutaj warto zwrócić uwagę na to, że producenci zamiast zrobić z Beverly typową pustogłową lalunię, jak to często w filmach tego typu bywa, stworzyli naprawdę silną postać kobiecą, z którą łatwo się utożsamić widzom. Przez to nie chcemy, żeby jej plany weselne legły w gruzach, na co się zapowiada, ale pragniemy by obie kobiety znalazły swoje szczęśliwe zakończenie oraz żeby ich udawana przyjaźń przerodziła się w prawdziwą relację.

Romans

W przypadku relacji romantycznych, nie ważne pomiędzy którymi bohaterami, nie było ich dużego nasilenia. Właściwie było tylko kilka takich naprawdę romantycznych scen, co wcale nie odbierało fabule uroku. Trzeba też dodać, że w tym przypadku bardzo dobrze manipulowano napięciem, ponieważ kiedy już miało do czegoś dojść, na drodze pojawiały się przeszkody, które to uniemożliwiały. Przez to z niecierpliwością wyczekiwaliśmy tego, jak wszystko się zakończy, a każda scena, w której bohaterowie okazywali sobie uczucia, była tym bardziej doceniona.

W związku z tym, że momentów romantycznych było tak mało, sceny erotyczne lub zbliżone do takich w ogólne nie miały miejsca, co może zadowolić osoby, które zastanawiają się, czy film można obejrzeć z rodziną. Poza tym, w tym przypadku byłyby one raczej zbędne, gdyż film cechuje raczej urocza i czarująca atmosfera, a główny romans jest z gatunku tych, które płoną powoli.

Komedia

Oczywiście w komedii romantycznej nie może zabraknąć mnóstwa śmiechu. „Nie uciekniesz od miłości” spełnia także i tą obietnicę. Chyba najlepszym przykładem zastosowanego humoru jest jedna z pierwszych scen, kiedy Caleb wyłania się z morza, a jego obfita muskulatura ocieka wodą, kiedy wyławia z morza Ericę. A to wszystko w zwolnionym tempie! Ta scena byłaby bardzo sztampowa, gdyby nie to, że jego szyi uczepił się mężczyzna, którego Caleb także uratował przed utonięciem, co daje wręcz komiczny efekt. Jest to tylko jeden z kilku przykładów, w którym twórcy postanowili zakpić z typowych dla romansów scen. Warto też dodać, że momenty te nie były znów za bardzo przejaskrawione, co często możemy spotkać w komediach, dzięki czemu film świetnie się ogląda.

Idealne połączenie komedii i romansu

„Nie uciekniesz od miłości” to idealne połączenie komedii i romansu – nie mamy wrażenia, że czegoś jest za dużo lub za mało. Twórcom udało się także uniknąć powtarzania utartych wzorców, tak charakterystycznych dla tego gatunku. Można więc spokojnie uznać, że jest doskonałym reprezentantem komedii romantycznej, która gwarantuje zarówno szybsze bicie serca, jak i mnóstwo śmiechu. Zdecydowanie polecamy!

Ocena końcowa: 9/10

Izabela Szymańska


fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: nowości Netflix, komedia romantyczna, 2021, opinia
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?

Aquaman i Zaginione KrÃłlestwo
Aquaman i Zaginione Królestwo - recenzja wydania Blu-ray

Czy warto zobaczyć ten film? Jakie dodatki są na płycie Blu-ray?

Polecamy
Parada Serc
Parada serc - recenzja

Oto polska komedia romantyczna z jamnikami w centrum wydarzeń.

Come Play - recenzja

To zdecydowanie nie jest tylko horror o pozaświatowej istocie.

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?