Na co do kina w weekend [PREMIERY]
2018-05-17 15:02:50Od 18 maja w polskich kinach znajdziemy wiele ciekawych premier filmowych. Królować będzie zwariowany "Deadpool 2", ale widzowie spragnieni bardziej ambitnych historii także znajdą coś dla siebie. Zobaczymy kilka europejskich dramatów i film dokumentalny, a dla najmłodszych - wciągającą, familijną opowieść. Sprawdźcie, na co iść do kina w weekend!
"Deadpool 2", reż. David Leitch, prod. USA, czas trwania 120 min, dystr. Imperial - Cinepix
Deadpool to kultowy, marvelowski superbohater, w rolę którego wciela się fenomenalny Ryan Reynolds. Oszpecony w wyniku śmiertelnie groźnego ataku bydła podkuchenny ze stołówki zakładowej (Wade Wilson) nie cofnie się przed niczym, by spełnić największe marzenie swego życia – chce zostać wybrany najseksowniejszym barmanem miejscowej sieci barów mlecznych i udowodnić, że jeszcze się taki nie narodził, który mógłby mu nadmuchać w kakao.
Recenzję filmu "Deadpool 2" przeczytasz TUTAJ>>
"Po latach", reż. Annarita Zambrano, prod. Francja/Włochy, czas trwania 93 min, dystr. Aurora Films
Bolonia, rok 2002. Opozycja przeciwko prawu pracy eksploduje na uniwersytetach. Zabójstwo sędziego ponownie otwiera stare rany między Włochami a Francją. Marco, były działacz lewicowy, skazany za morderstwo we Włoszech, ale dzięki doktrynie Mitteranda żyjący od 20 lat na zesłaniu we Francji, zostaje ponownie postawiony w stan oskarżenia. Rząd włoski żąda jego ekstradycji. W jednej chwili gwałtowanie i nieodwracalnie zmienia się nie tylko francuskie życie mężczyzny i jego 16-letniej córki Violi, ale także życie jego rodziny we Włoszech, której przyjdzie zapłacić za dawne błędy Marco... Jaką cenę przyjdzie im zapłacić za błędy ojca w przeszłości?
Przeczytaj naszą recenzję tego filmu >>
"Traktorek Florek ratuje farmę", reż. Peder Hamdahl Naess, prod. Norwegia, czas trwania 73 min, dystr. Vivarto
Niekiedy może wydawać się, że nic nie jest w stanie zburzyć wiejskiej sielanki. Przyjaciele: Gustaw i Florek jak zawsze oddają się wiejskim zajęciom, pracy, zabawie i beztrosce. Jednak przyjazd tajemniczych przybyszy w garniturach burzy ich spokój. Kompani muszą połączyć siły żeby ocalić farmę, na którą mają chrapkę wielkomiejscy urzędnicy. To ludzie bez serca, którzy kierują się wyłącznie bezdusznymi przepisami. Wszyscy mieszkańcy farmy rozpoczynają zatem wielką mobilizację i obmyślają plan, który ma powstrzymać biurokratów. Piękna i uniwersalna opowieść o sile solidarności.
"Bóg nie umarł: Światło w ciemności", reż. Michael Mason, prod. USA, czas trwania 105 min, dystr. Monolith Films
Wokół kościoła Św. Jakuba narasta coraz więcej sporów. Przeciwnikom wiary przeszkadza fakt, że świątynia stoi na terenie uniwersytetu. Gdy pewnej nocy pożar pustoszy kościół, władze uczelni postanawiają wykorzystać okazję, by usunąć parafię ze swojego terenu. Wielebny Dave zmaga się z pogróżkami i szykanami. Mimo poparcia parafian, zaczyna rozważać przeniesienie świątyni. Prawdziwe wątpliwości w jego sercu zasieje pojawienie się jego dawno niewidzianego brata, który niespodziewanie włączy się w konflikt wokół kościoła. Gorzkie wspomnienia powrócą, otworzą się dawne rany. Bracia będą musieli zmierzyć się z trudnymi pytaniami z przeszłości.
"Zimowi bracia", reż. Hlynur Pálmason, prod. Dania/Islandia, czas trwania 100 min, dystr. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
W osadzie górniczej położonej w środku wiecznie zaśnieżonego lasu, gdzieś na obrzeżach znanej nam cywilizacji, zamieszkują dwaj bracia, których życie wypełnia od lat ciężka praca w duńskiej kopalni wapienia. Dzień w dzień schodzą wraz z grupą innych mężczyzn w głąb Ziemi, by w rozświetlanych światłem z czołówek ciemnościach wykonywać swą żmudną pracę i dostarczać materiał do przerobu do pobliskiego zakładu wapienniczego.
Trudy takiej egzystencji pozwala im przetrwać proste braterstwo, a także małe przyjemności dnia codziennego. Dla jednych jest to rozgrzewający żołądek oraz wyobraźnię alkohol, dla innych fantazjowanie o byciu bardziej atrakcyjnymi wersjami samych siebie; czasami zręcznymi kochankami, innym razem doskonale wyszkolonymi żołnierzami. Pewne tragiczne w skutkach wydarzenie doprowadza jednak do grupowego ostracyzmu jednego z braci, a to z kolei zapoczątkowuje reakcję łańcuchową, która stawia wszelkie istniejące w tym świecie na krańcu świata relacje pod znakiem zapytania.
"Nasze najlepsze wesele", reż. Olivier Nakache, Eric Toledano, prod. Francja, czas trwania 117 min, dystr. Kino Świat
Max jest właścicielem uznanej firmy weselnej. Przez 30 lat zaplanował i zorganizował setki imprez, ale po drodze utracił cały zapał do pracy. Na wewnętrzne dylematy nie ma jednak czasu, bo oto nadchodzi wielki dzień Pierre’a i Heleny. Para zakochanych postanawia wziąć ślub w romantycznych wnętrzach XVII-wiecznego zamku. Zatem Max, jak przystało na profesjonalistę, bierze się do działania. Rekrutuje kelnerów, kucharzy i pomywaczki. Poleca fotografa, zatrudnia zespół muzyczny, a nawet osobiście zajmuje się aranżacją kwiatów. Jednym słowem robi wszystko, by wielka impreza odniosła równie wielki sukces. Niestety, seria nieprzewidzianych zdarzeń wywraca misterny plan do góry nogami, a wesele marzeń z godziny na godzinę zamienia się w katastrofę stulecia. Czy Max i jego ludzie zdołają opanować sytuację, zanim będzie za późno?
"Książę i dybuk", reż. Elwira Niewiera, Piotr Rosołowski, prod. Niemcy/Polska, czas trwania 82 min, dystr. Against Gravity
"Książę i dybuk" to filmowa podróż śladami Michała Waszyńskiego, autora wielu znanych przedwojennych filmów z Eugeniuszem Bodo, reżysera mistycznego, żydowskiego "Dybuka" a także producenta hollywoodzkich hitów z Sofią Loren i Claudią Cardinale. Film Niewiery i Rosołowskiego stara się rozwikłać tajemnicę Waszyńskiego, który w życiu często zmieniał swoją tożsamość i pisał od nowa własną biografię. Ludzie, którzy mieli okazję się z nim zetknąć, zapamiętali go jako: dystyngowanego arystokratę, notorycznego kłamcę, Żyda - wiecznego tułacza oraz homoseksualistę i męża włoskiej hrabiny w jednej osobie.
Zebrał: MD
fot. materiały prasowe