Recenzje - Kino

Dziewczyny z Dubaju - recenzja

2021-11-30 08:14:22

„Dziewczyny z Dubaju” to produkcja, która wzbudzała spore emocje na długo przed premierą. Udział Dody w realizacji filmu, obietnice ujawnienia kulis „afery dubajskiej” z udziałem gwiazd sportu, polityków czy celebrytów oraz materiały promocyjne, zwiastujące co najmniej powtórkę z „365 dni”. 26 listopada 2021 roku obraz w reżyserii Marii Sadowskiej (wcześniej zrobiła „Sztukę kochania”) wszedł do kin i oczywiście zanotował najlepsze polskie otwarcie tego roku – ponad 278 tysięcy widzów w pierwszy weekend (dane dystrybutora Kino Świat). Czy jednak faktycznie jest się czym podniecać? Przeczytajcie recenzję filmu „Dziewczyny z Dubaju”!

Dziewczyny z Dubaju O co ta cała afera?

W pierwszym ujęciu filmu widzimy „Radosława Majdana” (nie mówi się o tym wprost, ale jest to wyraźnie sugerowane), wychodzącego na mecz, a oglądająca to w telewizji dziewczyna mówi, że z nim sypia i nie jest w tym odosobniona. Zaczyna się obiecująco, prawda? Jednak jest to w zasadzie jedyna scena, gdzie pada konkretne wskazanie na popularną osobę, lubującą się w seksie z ekskluzywnymi prostytutkami.

Później w trakcie filmu jest już tylko montaż, gdzie uprawiających seks mężczyzn podpisuje się jako „polityk”, „ksiądz”, czy coś w tym stylu, ale jeśli sądzicie, że ta produkcja ujawni cokolwiek, to oczywiście nie ma sensu robić sobie nadziei, bo twórcy nie opędziliby się od pozwów. Dostajemy jeszcze kilka momentów, kiedy okazuje się, że wśród kobiet, biorących udział w rekrutacji na wybranki, które będą mogły wejść na luksusowy jacht arabskich miliarderów, jest „popularna piosenkarka”, prezenterka telewizyjna i aktorka, narzekające na fatalne zarobki w porównaniu do mężczyzn. I to tyle.

Serio, kulis skandalu tu nie ma żadnego, ale i tak film jakoś tam pokazuje proceder rekrutacji kobiet do seks-turystyki, głównie spośród modelek (np. przy okazji pokazów mody) oraz uczestniczek różnych wyborów miss piękności. Na szczęście, nie jest to produkcja w stylu Patryka Vegi, który uwielbia podawać wyjątek jako regułę. Maria Sadowska wyraźnie zaznacza, że podczas castingu na „Dziewczyny z Dubaju” bardzo wiele kobiet natychmiast rezygnowało, gdy tylko okazało się, że w czasie wyjazdu będzie chodziło nie o hostessowanie, tylko o seks. Słyszymy nawet zdanie jednej z nich w stylu „Ja jestem Miss Podkarpacia, a nie jakąś ku**ą!”, ale mamy też przykłady osób, dla których taki wyjazd był po prostu marzeniem, a w czasie jego trwania bardzo rzadko ktoś rezygnował.

Rezygnacja oznaczałaby utratę pieniędzy - ogromnych pieniędzy, licząc nawet, że spory procent dziewczyny musiały oddawać organizatorce całego przedsięwzięcia. W filmie kilka razy padają konkretne kwoty, skąd wiemy, że zarobić można było dziesiątki tysięcy euro albo dolarów, co sprawiało wręcz problem przy powrocie do kraju, bo zarobiona na czarno gotówka w takiej ilości musiała być jakoś przemycana.

Za co płacili arabscy szejkowie? Jak słyszymy w filmie „Za wszystko, co jest ponad leżeniem jak kłoda, należy się ekstra”, a to oznacza, że realizujący swoje fantazje, obrzydliwie bogaci mężczyźni, słono płacili, mając też konkretne wymagania. W filmie widzimy niemal samych zabójczo przystojnych facetów, z którymi „i tak każda chciałaby pójść do łóżka”, ale drugie dno tych „zabaw” na jachcie też jest tu pokazana. Na koniec widzimy przesłuchanie kilku dziewczyn, twierdzących, że mają problemy fizyczne i psychiczne, a nie da się ukryć, że posiadający takie pieniądze mężczyźni, mogli robić z tymi dziewczynami w zasadzie wszystko, nie bojąc się konsekwencji.

To jest dramat... erotyczny

Zjawisko seks-workingu obserwujemy z perspektywy Emi. Główna bohaterka robi zawrotną karierę, gdy podczas pierwszego numerka za pieniądze, uświadamia sobie, że tego właśnie od życia pragnęła. Brawurowo i szybko z szarej myszki staje się organizatorką wyjazdów dla ekskluzywnych prostytutek. To jednak odbija się na jej życiu prywatnym, gdy nie jest w stanie połączyć „prawdziwej miłości” ze współpracą z bogatym i przystojnym Samem (prawa ręka w organizacji ze strony szejków). I choć Emi jest naprawdę nieźle zagrana (przez Paulinę Gałązkę), to jednak jej potencjał na ciekawą postać zaprzepaszczono w nieciekawym, pełnym głupotek i dziur logicznych wątku osobistych problemów. Oczywiście, tego typu historyjka musiała tu być, ale to właśnie ta cześć zaniża ocenę całości.

Warto zaznaczyć jednak, że obsada kilku głównych postaci kobiecych nawet daje radę. Paulina Gałązka, Katarzyna Sawczuk i Olga Kalicka są w tym filmie nie tylko oszałamiająco piękne i seksowne, ale też starają się pokazać różne postawy w tym samym procederze. Natomiast Katarzyna Figura dostała tu sporo czasu ekranowego i wykorzystała go, kreując postać zapadającą w pamięć, choć graną na cienkiej granicy kiczu i parodii. Sama reżyseria jest niezła, a „Dziewczyny z Dubaju”, mimo że seans trwa 2,5 godziny, wcale się nie dłużą. Realizacyjnie wszystko stoi na wysokim poziomie, będąc o klasę wyżej od ostatniego dorobku wspomnianego Vegi.

Chcecie pewnie dowiedzieć się jeszcze czegoś o scenach seksu, jako że jest to „dramat erotyczny”. Faktycznie jest ich sporo i są dość odważne, ale nie zaserwowano tu niczego w stylu sceny na jachcie z „365 dni”. Jest dużo nagości, ale nie ma niczego nazbyt szokującego, a mroczna strona fantazji bogaczy ograniczona jest do podduszania. Czy to zawiruje waszym światem? Raczej nie, ale uczciwie przyznajemy, że sceny seksu są niezłe, zwłaszcza jak na polskie kino.

Na koniec zdradzimy jeszcze, że Emi w swej narracji czasem „łamie czwartą ścianę”, zwracając się bezpośrednio w stronę kobiet na sali kinowej. Na jej pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu. „Jaka jest twoja cena? Miesięczne zarobki? Roczne zarobki? Kwota potrzebna na operację chorej matki? Nie odpowiadaj na głos. Przyznaj sama przed sobą.”

Michał Derkacz


fot. Aleksandra Mecwaldowska/Kino Świat

Słowa kluczowe: film, 2021, ocena, opinia, analiza

Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu (18)

Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 5

Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu (27)

Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu  - Zdjęcie nr 1
Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu  - Zdjęcie nr 2
Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu  - Zdjęcie nr 3
Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu  - Zdjęcie nr 4
Dziewczyny z Dubaju - premiera filmu  - Zdjęcie nr 5

Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu (24)

Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu  - Zdjęcie nr 1
Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu  - Zdjęcie nr 2
Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu  - Zdjęcie nr 3
Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu  - Zdjęcie nr 4
Dziewczyny z Dubaju - kulisy filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?

Aquaman i Zaginione KrÃłlestwo
Aquaman i Zaginione Królestwo - recenzja wydania Blu-ray

Czy warto zobaczyć ten film? Jakie dodatki są na płycie Blu-ray?

Polecamy
Po omacku - film 2021 Netflix
Po omacku - recenzja

Oślepiona skrzypaczka zaczyna życie od nowa, ale czy jest bezpieczna?

Małe szczęścia - recenzja

Czy jest to kolejna francuska komedia, która rozbawi nas do łez?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?