Recenzje - Kino

Dunkierka - recenzja filmu

2017-07-24 10:31:18

Recenzja filmu: "Dunkierka" - artystycznie o wojnie

Christopher Nolan, twórca tak spektakularnych dzieł jak "Mroczny rycerz", "Incepcja" czy "Interstellar", w swym nowym filmie postanowił zmierzyć się z tematyką drugiej wojny światowej. Jego "Dunkierka" to historia ewakuacji alianckich żołnierzy, którzy zostali otoczeni przez niemiecką armię w 1940 roku. Wydostanie niemal 400 tysięcy ludzi z Dunkierki (północna Francja) do Wielkiej Brytanii, okazało się zadaniem niemal niewykonalnym. Właśnie na beznadziei tej sytuacji skupia się Nolan, zapominając jednocześnie, że dobry film powinien mieć choć jednego bohatera, którego losy będą interesować widza.

Dunkierka"Dunkierka" nie przedstawia wydarzeń w sposób linearny. Nolan bawi się roszadami miejsca i czasu akcji, dzieląc historię na trzy wątki. Obserwujemy tu naprzemiennie: kolejne próby ucieczki żołnierzy z plaży na statkach (konsekwentnie zatapianych przez naloty bombowe wroga), załogę cywilnej łodzi, śpieszącej na ratunek w kierunku Dunkierki oraz misję pilotów, którzy mają osłaniać ewakuację, niszcząc samoloty nieprzyjaciela.

Z tych trzech wątków widza zainteresować może maksymalnie jeden - ten z pilotem. To pokłosie decyzji, by nie przedstawiać bohaterów, nie rysować ich motywacji, osobowości czy cech szczególnych. Trudno emocjonować się losem kogoś, kogo nie znamy, z kim nie potrafimy się utożsamić i kto po prostu nas nie obchodzi. Jedynie bohater grany przez (ukrytego za maską przez cały film) Toma Hardy'ego ma w sobie ślady osobowości, a na jego korzyść przemawia fakt, iż jest umieszczony w kokpicie samolotu, a sceny walk powietrznych zostały pięknie sfilmowane.
 
Obok niego w obsadzie są też takie gwiazdy jak Cillian Murphy (kolejny ulubieniec Nolana) czy Mark Rylance, któremu przypada sporo "czasu antenowego" w wątku śpieszącej z pomocą łodzi. Aktorzy ci, choć doskonali, nie mają w "Dunkierce" zbyt wiele do grania, a ich role w filmie są raczej typowo marketingowe.



Jak już wspominaliśmy, Christopher Nolan bawi się w artystyczne podejście do tematyki wojennej. Cóż z tego, że technicznie film stoi na najwyższym poziomie, skoro brak w nim scen godnych zapamiętania, a zabawy z chronologią to tylko sztuka dla sztuki, nic nie wnoszący zabieg, który miał zapewne poruszyć uwagę znudzonego odbiorcy. Wielką rolę odgrywa także będąca na pierwszym planie muzyka. Ta, choć znakomita, została absolutnie przedawkowana. Często sztucznie potęguje napięcie, którego nie ma w obrazie. Twórca zapomniał, że coś co imponuje w pierwszej minucie, przestaje robić to w piętnastej, a w setnej już irytuje.
 
"Dunkierka" to słaby film, a jak na Nolana to nawet bardzo słaby. Nie jest to ani kompetentna lekcja historii, ani kawał wciągającej sensacji, ani spełnione kino artystyczne. Choć dobrze oddaje fatalną sytuację uwięzionych żołnierzy, to jednak zupełnie nie porywa. Fabułę da się opowiedzieć w dwóch zdaniach, a dramat tamtych wydarzeń lepiej oddaje jedna scena z filmu "Pokuta" niż sto minut "Dunkierki".



Michał Derkacz

Dunkierka, reż. Christopher Nolan, prod. Francja/Holandia/USA/Wielka Brytania, czas trwania 106 min, dystr. Warner Bros. Entertainment Polska, polska premiera 21 lipca 2017

Film zobaczyłem w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu.

Słowa kluczowe: ocena, analiza, opinia, omówienie, 2017, kino

Dunkierka - zdjęcia z filmu (8)

Dunkierka - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Dunkierka - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Dunkierka - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Dunkierka - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Dunkierka - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • nie polecam nikomu [0]
    WR
    2017-12-11 10:51:29
    Wiatm. NIKOMU nie polecam tego filmu. Totalna klapa. Nie traccie czasu powaznie.. Film zaczyna sie od tego jak koles pare razy probuje sie wysrac i ciagle cos mu przeszkadza, potem spieprza przez miasto a w tle domy i wszystkie maja nowe plastikowe okna... Potem tona angielskie statki pokazane z roznych perspektyw no i samoloty ktore leca 3/4 filmu do farncji i zuzywaja 3/4 baku paliwa a w ostatecznosci zostaje 1 i lata w ta i z powrotem bez paliwa przez ostatnie 1/4 filmu...no i zestrzeliwuje niemiecki samolot....i zapomnial bym o brytyjskich lodkach i zaglowkach ktore docieraja do francji szybciej od w/w samolotow...co za cienki film. serio...na szczescie ogladalem go w domu a nie stracilem na bilet do kina. pozdrawiam wszystkich.
  • nie polecam nikomu [0]
    WR
    2017-12-11 10:50:40
    Wiatm. NIKOMU nie polecam tego filmu. Totalna klapa. Nie traccie czasu powaznie.. Film zaczyna sie od tego jak koles pare razy probuje sie wysrac i ciagle cos mu przeszkadza, potem spieprza przez miasto a w tle domy i wszystkie maja nowe plastikowe okna... Potem tona angielskie statki pokazane z roznych perspektyw no i samoloty ktore leca 3/4 filmu do farncji i zuzywaja 3/4 baku paliwa a w ostatecznosci zostaje 1 i lata w ta i z powrotem bez paliwa przez ostatnie 1/4 filmu...no i zestrzeliwuje niemiecki samolot....i zapomnial bym o brytyjskich lodkach i zaglowkach ktore docieraja do francji szybciej od w/w samolotow...co za cienki film. serio...na szczescie ogladalem go w domu a nie stracilem na bilet do kina. pozdrawiam wszystkich.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
CÃłrka boga - film Netflix
Córka boga - recenzja

Małgorzata Szumowska zrobiła film o pasterzu i jego owieczkach. Czy warto zobaczyć?

Rodzeństwo Willoughby
Rodzeństwo Willoughby - recenzja

Komedia animowana twórcy "Klopsiki kontratakują" jest już na Netflix. Czy to dobry film?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!