Czy będzie kontynuacja "Boyhood" Linklatera?

„That's What I'm Talking About” to tytuł nowego filmu Linklatera.  Po premierze „Boyhood” wszyscy fani zastanawiali się, czy powstaną kolejne części. Nowy film reżyser określa jako „duchowego spadkobiercę Boyhood”, który chwilami koresponduje z "Uczniowską balangą". Tylko czy będziemy musieli czekać kolejnych 12 lat?

Reżyser przyznaje, że aspekt duchowy ma dla niego ogromne znaczenie i początkowo nie chciał kręcić drugiej części „Uczniowskiej balangi” ani "Boyhood". Jedynym ciekawym posunięciem byłoby przedstawienie życia jednego z bohaterów w collegu i później. Linklater we wszystkich swoich filmach zawiera wątki autobiograficzne (w „Przed wschodem słońca” odniósł się do jednej nocy z dziewczyną poznaną w pociągu- przyp. red.), dlatego sam proces dojrzewania i wchodzenia w dorosłe życie jest dla niego interesujący.

„Boyhood” to jeden z najciekawszych filmów ostatniego roku. Opowieść ukazuje życie Masona i otaczających go osób, począwszy od lat 5 do 18. urodzin chłopca.  Z pewnością film jest wart obejrzenie, gdyż jeszcze nigdy w historii kinematografii żaden z bohaterów nie rósł razem z filmem. „Boyhood” był zupełnie innym projektem. W swoim nowym filmie postara się oba filmy połączyć.  Sam motyw przemijania jest dla reżysera ogromną fascynacją. Nowy film z pewnością nie będzie pokazywał losów żadnego z dotychczasowych bohaterów.

 LZ