Ciemno, prawie noc - recenzja
2019-03-25 10:00:56"Ciemno, prawie noc" to najnowszy polski film kryminalny, wyreżyserowany przez Borysa Lankosza. Historia tej produkcji była inspirowana książką Joanny Bator o tym samym tytule. Oficjalna premiera tego filmu w naszym kraju miała miejsce 22 marca 2019 roku. Sprawdziliśmy, czy warto pójść na "Ciemno, prawie noc" do kina. Przeczytajcie recenzję!
Ciemno, prawie noc - wrażenia z filmu
"Ciemno, prawie noc" opowiada historię dziennikarki - Alicji Tabor - która przyjeżdża do swojej rodzinnej miejscowości, aby napisać reportaż o tajemniczych zaginięciach dzieci. W międzyczasie główna bohaterka odkrywa sekrety Wałbrzycha, które są powiązane z historią jej matki, ojca i siostry.
Scenariusz filmu został napisany na podstawie powieści Joanny Bator. Osoby, które przeczytały tę książkę, z pewnością znajdą w produkcji wiele elementów zmienionych. Widzowie nieznający treść lektury będą jednak usatysfakcjonowani z seansu, ponieważ zostajemy tu wpuszczeni do tajemniczego świata, gdzie nie wszystko od początku jest jasne i jednoznaczne. Dzięki temu przedstawiona historia staje się bardzo wciągająca i zachęca nas do tego, aby poznać zakończenie filmu i rozwiązanie zagadki.
Na pochwałę zasługuje również sam ostatni etap fabularny produkcji "Ciemno, prawie noc". Został on dosyć szybko poprowadzony, jednak nie jest to wada, ponieważ przebieg zdarzeń może zadowolić widza, zwłaszcza że zaskakuje i zapiera dech w piersiach.
Największym plusem filmu jest realizacja audiowizualna. Bardzo dobre zdjęcia, odpowiedni montaż i gra kamery, a także niesamowita muzyka nadają tej produkcji niepowtarzalnego, mrocznego klimatu, który wylewa się z ekranu już od samego początku seansu. Specyficzny, ale jednocześnie ciężki wydźwięk tego tytułu idealnie pasuje do przedstawionej historii.
"Ciemno, prawie noc" to nie tylko świetna fabuła i realizacja - to także ciekawi i niejednoznaczni bohaterowie. Zdecydowanie za mało czasu ekranowego otrzymał Marcin Dorociński, jednak nadrobili to Magdalena Cielecka w roli Alicji Tabor oraz Jerzy Trela jako pan Albert. Ich bardzo dobra gra aktorska wzniosła ten tytuł na naprawdę wysoki poziom.
Film wyreżyserowany przez Borysa Lankosza porusza ciężką tematykę przemocy rodziców wobec dzieci. Nie każdemu może to przypaść do gustu, jednak nie można uznać tego faktu za wadę. Jedynym minusem tej produkcji są chwilami przeciągnięte sceny rozmów, które spowalniają akcję.
Ciemno, prawie noc - ocena
"Ciemno, prawie noc" to bardzo dobry polski film kryminalny. Jego mroczny klimat z pewnością zaintryguje niejedną osobę, a świetna realizacja sprawi, że widz nie będzie mógł oderwać wzroku od ekranu aż do samych napisów końcowych.
Ocena końcowa: 9/10
Film zobaczyłem w kinie Cinema City Wroclavia.
Piotr Wójcik
Ciemno, prawie noc, reż. Borys Lankosz, prod. Polska, czas trwania 114 min., dystr. Kino Świat, polska premiera 22 marca 2019
fot. Adam Golec/Aurum Film