Recenzje - Kino

Bez katharsis (Pokłosie – recenzja)

2012-11-09 12:15:12

Władysław Pasikowski wraca po dziesięciu latach milczenia i rzuca się od razu na temat bardzo grząski. „Pokłosie” niczego odkrywczego nam nie powie, jest jednak z pewnością filmem wartym zobaczenia.

Inspirowany ksiązką „Sąsiedzi” Jana Tomasza Grossa twórca „Psów” przedstawia swoją wariację na temat wydarzeń w  Jedwabnem. Nie tworzy jednak filmu historycznego, nie odtwarza przeszłości, nie rekonstruuje pogromu. Skupia się na teraźniejszości. Pokazuje drogę, jaką musi przejść dwójka braci – Józef i Franciszek (Maciej Stuhr i Ireneusz Czop), którzy odkrywają bolesną prawdę o ich wsi oraz własnych rodzicach. Pasikowski rzuca pytania o odpowiedzialność młodego pokolenia wobec winy ich przodków, wyciąga z szafy stałego straszaka -  co jeśli Żydzi wrócą i upomną się o swoje dawne majątki (to chyba właśnie głównie tego boją się mieszkańcy filmowej Gurówki), dorzuca swoje trzy grosze do odmitologizowania Polski jako Chrystusa Narodów.

Jeśli ktoś jednak liczy na to, że „Pokłosie” wniesie coś nowego do dyskusji o stosunkach polsko-żydowskich, srodze się zawiedzie. Nie spodziewam się ani protestów „prawicowych oszołomów”, ani wielkiego bicia się w piersi. Tę dyskusję przerobiliśmy już przy okazji premier książek Grossa (oprócz „Sąsiadów”, również „Złotych Żniw”). „Pokłosie” wpisuje się w status quo – tak, my, Polacy dopuściliśmy się niewyobrażalnej zbrodni, ale i nie różnimy się zbytnio od innych krajów. Szlachetność i dobroć (podobnie jak okrucieństwo i zdeprawowanie) nie ma narodowości. W miejsce Polaków można podstawić Belgów, Francuzów czy Włochów, wszędzie znajdą się zarówno jednostki sprawiedliwe i przeciwstawiające się złu, jak i zwykli bandyci i dranie.

Pasikowski zaskoczył  obsadą. Rolę wiejskiego, nieco prymitywnego chłopaka, który podświadomie, wbrew logice, próbuje desperacko zachować pamięć o żydowskich mieszkańcach swojej wioski, powierzył Maciejowi Stuhrowi. „Młody Stuhr” udowadnia, że jest znakomitym aktorem, trudno na niego się jednak patrzy przez pryzmat wcześniejszych ról i przyklejonych łatek. Zawsze błyskotliwy, typ intelektualisty z dobrego domu, tutaj jest prostakiem w przepoconym podkoszulku. Wypada przekonywająco, u wielu jednak może wywołać lekki  dysonans.  Na uwagę zasługuje również Robert Rogalski (Malinowski), który w przejmującej scenie opowiada historię pogromu (aktor sam był świadkiem likwidacji getta, co mogło dodać emocjonalnego ładunku jego roli).

„Pokłosie” to mocny film, z kina nie wyjdziemy jednak ze ściśniętym gardłem. Nie wali nas w podbrzusze, nie przeżyjemy po nim katharsis. Trochę za dużo w nim nachalnej symboliki (ukrzyżowanie), nie brakuje oczywistych patetycznych scen (Franciszek rozwala namalowaną na przystanku PKS Gwiazdę Dawida na szubienicy) i stereotypów (polska wieś to skansen antysemityzmu i zabobonów, przepełniony karykaturalnymi, czerwonymi mordami, wiecznie wykrzywionymi w grymasie złości i agresji). Szczęśliwie, daleko mu do taniej moralizatorskiej przypowiastki.

Pokłosie, reż. Władysław Pasikowski, prod. Polska, czas trwania 107 min., dystr. Monolith Films, premiera 9 listopada 2012

Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: pokłosie film recenzja opinie władysław pasikowski maciej stuhr polacy żydzi jedwabne

Pokłosie (18)

Pokłosie - plakat
Pokłosie  - Zdjęcie nr 3
Pokłosie  - Zdjęcie nr 4
Pokłosie  - Zdjęcie nr 5
Pokłosie  - Zdjęcie nr 6
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Nie warto, "Pokłosie" idiotyzm [0]
    olo
    2012-11-16 18:23:39
    Jeśli ktoś robi film o drugiej wojnie, w którym nie ma Niemców a do tego wymyśla historię o tym, że we współczesnej Polsce na wsiach morduje się ludzi odnawiających żydowskie cmentarze, to taki ktoś po prostu nienawidzi Polski albo jest kompletnym idiotą. Niedokształceni ludzie za granicą i nie mający pojęcia o Polsce ani o historii oglądając takie filmy niestety tylko utwierdzają się w antypolskich stereotypach. Nikt nie szkodzi tak dialogowi polsko-żydowskiemu jak tego typu filmy.
  • zobacze ten film ! [0]
    gadu
    2012-11-13 15:36:59
    Zobacze ten film, ludzie u nas nie znaja swojej historii, byłem na kontrakcie w Kanadzie, tak sobie kupiłem Atlas Historyczny Europy Wschodniej wydany przez Uniwersytet w Toronto a opracował go Węgier ! I wtedy czytając te mapy zobaczyłem jaka pusta jest nasza historia, niemcy wymordowali 1/3 - 1/4 naszych obywateli ! Mysmy nigdy tutaj nie byli sami ! Za komuny była cisza - a teraz taki wyje przed kamerę TV prowokacja żydowska !!! Ilu jest obywateli RP którzy czują sie żydami 10 000 góra ! A ja jestem z pochodzenia niemcem, żydem, polakiem i murzynem !
Zobacz także
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?

Aquaman i Zaginione KrÃłlestwo
Aquaman i Zaginione Królestwo - recenzja wydania Blu-ray

Czy warto zobaczyć ten film? Jakie dodatki są na płycie Blu-ray?

Polecamy
OdwilÅź serial 2022
Odwilż - recenzja odcinków 5-6

Jak wypada finał pierwszego sezonu?

Gokarty - film Netflix
Gokarty - recenzja

Oceniamy nowy film familijny z platformy Netflix.

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?