Recenzje - Kino

9 kompania

2006-11-09 13:09:06

 Z rocznym opóźnieniem zawitał do nas kolejny rosyjski blockbuster. Tym razem jest to 9 kompania Fiodora Bondarczuka. Osnuta na prawdziwych wydarzeniach historia "parszywej jednostki" wojska radzieckiego walczącego w Afganistanie.

Pierwsze wrażenie, jakie stwarza film Bondarczuka jest oszałamiające. Warstwa wizualna filmu jest na poziomie wojennych widowisk kina amerykańskiego. Rosyjska kinematografia przeżywa ostatnio renesans. Na filmy chodzą tłumy, które, ku ucieszy ich samych i krytyków, wychodzą z kina zadowolone z rozrywki serwowanej im przez rodzimych twórców. Godne pozazdroszczenia, gdyż na naszym gruncie próżno szukać, nawet w najodleglejszych planach, produkcji na skalę 9 kompanii czy Dziennej straży (sequelu Nocnej straży). Powtarzam, o rozrywkę w kinie tu chodzi. Film 9 kompania po kilku minutach razi bowiem banałem niektórych (wcale nie nielicznych) scen, np. generał zajmujący się przygotowaniem żołnierzy do walki na trudnym, afgańskim terytorium, skamle jak dzieciak wśród kolorowych kwiatuszków i biadoli o pięknie puszczającej się na lewo i prawo dziewczyny uprzyjemniającej żołnierzom pobyt w obozie treningowym.

Twórcy filmu przyznali podczas swojego krótkiego pobytu w Polsce, że przed zdjęciami wspólnie, całą ekipą oglądali sztandarowe amerykańskie dzieła wojenne takie jak Pluton czy Czas apokalipsy. To widać, nie trudno znaleźć analogie do filmów zza Atlantyku. Pierwsza część filmu przypomina do złudzenia Jarhead czy Full Metal Jackeet (jest jednak gorsza i od tego pierwszego i - tym bardziej - od drugiego), a ostatnie 40 minut filmu to wypisz wymaluj afgańska wersja Black Hawk Down (efekt taki sam jak poprzednio). A może to nie inspiracja, a sam temat generuje tego rodzaju porównania? Wojna jest obecna w kinie niemal od jego zarania. Czy w tym leitmotivie (podobnym do swojego przeciwieństwa - miłości) jest jeszcze coś czego widz nie oglądał? Myślę, że tak, zresztą jak zwykle czas pokaże (już niedługo premiera ciekawie zapowiadającego się filmu Clinta Eastwooda - Sztandary chwały).

9 kompania budzi uznanie ze względu na rozmach widowiska, doskonałe zdjęcia, świetną muzykę i swego rodzaju aktualność tematu (choć to nie jest „ta" wojna, na którą „pojechali nasi chłopcy" - jak głosi hasło promujące film w Polsce). Jest to z całą pewnością kawał dobrej roboty, skrojony w odpowiednim tempie. I właściwie nic poza tym.

Ten, kto lubuje się w oglądaniu wojennej rąbanki nie zawiedzie się produkcją naszych sąsiadów, jednak dla tych, dla których oglądanie hektolitrów sztucznej krwi i efektownych popisów pirotechnicznych nie jest rozrywką, film Bondarczuka zapewne będzie stratą czasu.

Sławomir Macuga
(slawek.macuga@dlastudenta.pl)

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?

Aquaman i Zaginione KrÃłlestwo
Aquaman i Zaginione Królestwo - recenzja wydania Blu-ray

Czy warto zobaczyć ten film? Jakie dodatki są na płycie Blu-ray?

Polecamy
Kurier francuski film
Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun - recenzja

Wes Anderson zebrał niesamowitą obsadę, ale czy zrobił dobry film?

Flux Gourmet
Flux Gourmet - recenzja festiwalowa

Peter Strickland zrobił film o... dźwiękowym gotowaniu.

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Wonka film 2023
Wonka - recenzja wydania Blu-ray

Na płycie są naprawdę słodkie bonusy!

Problem trzech ciał
Problem trzech ciał - recenzja serialu

Czy mamy z tym serialem problem?