Recenzje - Kino

13 powodów, 3. sezon - recenzja serialu

2019-08-26 12:26:43

23 sierpnia zadebiutował trzeci sezon "13 powodów" - jednego z najgłośniejszych seriali ostatnich lat, którego producentką wykonawczą jest Selena Gomez. Mimo potężnej fali krytyki, Netflix ponownie poruszył wrażliwe tematy, takie jak gwałt i depresja. Tym razem punktem wyjściowym fabuły nie było samobójstwo Hanny Baker, lecz śmierć jej oprawcy - Bryce'a Walkera. Czy jednak wychodzenie poza ramy powieści Jaya Ashera było dobrym posunięciem ze strony twórców?

Bohaterowie 3. sezonu

Jeszcze dobry dramat czy już słaby kryminał?

Niestety tym razem twórcy głównie skupili się wokół wątku kryminalnego. Podążając wydeptanymi ścieżkami dramatu, odważyli się wprowadzić nowy koncept, który nie do końca wpasowuje się w dotychczasowy schemat. Na szczęście historia Hanny jest już zamknięta, a sama bohaterka zostaje tylko kilka razy wymieniona z imienia. Jej znajomi nie mają jednak szansy wrócić do normalnego życia, bowiem każdy z nich wydaje się być mordercą Bryce'a. Nadal jest to grupa nastolatków z problemami, ale tym razem są one uzupełnieniem śledztwa, w które zostajemy wciągnięci. Przez ciągłe kłamstwa rozwleka się ono na symboliczne 13 odcinków, choć w zupełności wystarczyłoby ich 10.

Akcja jest złożona z licznych retrospekcji, zeznań nowej bohaterki i bieżących zdarzeń, które możemy rozróżnić dzięki różnym filtrom. Teraźniejszość ukazana jest w zimnych barwach, a przeszłość - ciepłych. Mimo że wciąga najlepiej ze wszystkich sezonów, jest przez to zbyt długa i momentami zagmatwana. Szczególnie na początku ciężko nadążyć za ciągłymi przeskokami w czasie. Można by to jednak producentom wybaczyć, gdyby nie finał. Po tak długim śledztwie wydarzenia końcowe są mocno naciągane, by tylko zakończyć akcję, a przez to wyjątkowo niesatysfakcjonujące. Nikt zapewne nie spodziewa się, kto jest zabójcą Bryce'a, bo nie ma to kompletnie sensu. Każda postać pasowałaby o wiele lepiej niż ta. 

Portret psychologiczny postaci

"13 powodów" nie potrzebuje uzupełniania luk w obsadzie nowymi aktorami, a przede wszystkim skupia się na budowaniu tożsamości bohaterów już nam znanych. Żaden inny serial nie ma tak dobrze stworzonych postaci pod względem psychologicznym. W jednym momencie widz zaczyna współczuć gwałcicielowi (postać Bryce'a to diament, który w trzecim sezonie został oszlifowany) i jednocześnie zniechęca się do pozytywnych osób. W ich działaniach można doszukiwać się traum z dzieciństwa oraz problemów psychicznych, które bezpośrednio wpływają na ich czyny. Życie uczniów jest ciągiem przyczynowo-skutkowym, dlatego całość ma sens i tym zdobywa sympatię widza.

Jedyną postacią, która wzbudza niechęć większości osób, jest Ani. Odgrywa ona kluczową rolę, gdyż przejęła od Hanny rolę narratora i ma realny wpływ na zachowanie innych bohaterów. Wprowadza do serialu powiew świeżości, ale niestety zaburza jego wiarygodność. Nowa uczennica pojawia się bowiem w liceum po wydarzeniach z poprzednich sezonów, a mimo to jest wszechwiedzącą ekspertką w każdej dziedzinie. Prowadzi lepsze dochodzenie niż policja i dzięki jej zeznaniom kończy się śledztwo. Przez 13 odcinków wszyscy szukają mordercy, jeden z głównych bohater prawie trafia do więzienia, ale na szczęście superbohaterka Ani rozmawia z szeryfem i mówi mu, co mogło się wydarzyć, a on zamyka sprawę. Serio?

Kadr z serialu

Głos młodzieży i walka z problemami

Producenci "13 powodów" od początku mieli świadomość, że serial będzie szokował i spotka się z krytyką, szczególnie ze strony rodziców. Odważyli się oni bowiem poruszyć głośno tematy, które dotychczas były pomijane lub dawkowane w ostrożny sposób przez twórców innych seriali czy filmów dla młodzieży. Mowa tutaj przede wszystkim o problemach gwałtów na imprezach, uzależniania od narkotyków, przemocy w szkole i depresji.

Sceny je ukazujące są drastyczne i niejednokrotnie zmuszają wrażliwszych widzów do odwrócenia wzroku, ale właśnie dzięki temu są tak realistyczne. Ich niewątpliwą zaletą jest również fakt, że dzięki nim o żadnym z bohaterów nie możemy powiedzieć, czy jest jednoznacznie dobry, czy zły. Mamy więc do czynienia z ludźmi, a nie wymyślonymi postaciami. Być może właśnie dzięki temu tak wiele osób utożsamia się z nimi. Również z tego powodu serial może negatywnie wpływać na ich psychikę, dlatego na samym początku sezonu i na końcu każdego odcinka są ostrzeżenia i informacje, gdzie można zwrócić się po pomoc. 

Czy można więc doszukiwać się w tej kwestii jakiś wad? Z pewnością twórcy przesadzają z liczbą problemów. Chcą poruszyć wiele ważnych kwestii, ale przez to zaczyna robić się duszno. Szczególnie na koniec, gdy Justin wspomina swoje dzieciństwo, czuć ten przesyt. Nastolatek dotychczas musiał radzić sobie z uzależnieniem od narkotyków, życiem na ulicy i brakiem funduszy na naukę. Niepotrzebnie wspominano jeszcze o czymś, co w żaden sposób nie wpływa na jego postać i fabułę, a swoją wagą przebija nawet gwałt Jessicy.

Kadr z serialu

Soundtrack bez Seleny Gomez

Niewątpliwą zaletą "13 powodów" jest także muzyka, która uzależnia od pierwszego odcinka. Tym razem, z niewiadomych przyczyn, na liście utworów z serialu nie znajdziemy nic od jego producentki Seleny Gomez, która dotychczas urozmaiciła ścieżkę dźwiękową piosenką "Back to you" i "Only you". Nie wpływa to jednak w żaden sposób na jej jakość, bowiem soundtrack robi wrażenie za sprawą takich wykonawców jak YOUNGBLUD, Anne-Marie, Dai czy Drama Relax. Jedyny niedosyt można czuć w przypadku piosenki zespołu 5 Second of Summer "Teeth". Swoim tekstem średnio trafiła w scenę, w której została wykorzystana, i pojawiła się w zaledwie fragmencie. Ma ona jednak ogromny potencjał i z pewnością na długo zagości w radiu.

Czy trzeci sezon "13 powodów" był potrzebny? Niekoniecznie, ale powstał i wypada o wiele lepiej niż chociażby pierwszy. Brak ograniczeń w postaci fabuły książki wyszedł twórcom zdecydowanie na plus. Mimo skrzywdzonego finału, całość wypada naprawdę dobrze i (co się nie zdarza w przypadku tego serialu) wciąga, zmuszając do włączenia kolejnych odcinków jeden po drugim. 

Moja ocena: 7/10

Dżesika Dominiak

fot. materiały Netflix

Słowa kluczowe: 13 Reasons Why, Th1rteen R3asons Why, 2019, Netflix, Opinia, Serial
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
fot. materiały prasowe
Też go kocham - recenzja

Przeczytaj recenzję kolejnego filmu na podstawie prozy Nicka Hornby'ego.

Westworld: sezon 3 odcinek 1
Westworld: sezon 3 odcinek 1 - recenzja

Czy powrót produkcji science fiction od HBO jest udany?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!