Mądrość i seks Filth and Wisdom
Opis filmu
"Mądrość i seks" to zabawna i seksowna komedia o trójce współlokatorów, którzy chwytają się różnych (zazwyczaj ekscentrycznych) zajęć, próbując ułożyć sobie życie w wielkomiejskim świecie Londynu. Wiele wątków filmu nawiązuje do elementów biografii Madonny -m.in. doświadczeń związanych z tańcem, dzieciństwa, relacji z bliskimi. Jak sama wspomina, przygoda z filmem, tym razem w roli reżysera, okazała się dla niej niezwykła: „uwielbiałam reżyserować, współpracować z aktorami, moją ulubioną częścią tego procesu były chyba same próby i magia, która dzieje się, gdy słyszysz, jak napisane przez ciebie słowa wydobywają się z ust innych, są przez nich interpretowane, jest w tym niewątpliwie rodzaj magii(...)."
W filmie Madonny nie mogło oczywiście zabraknąć porywającej muzyki. W ścieżce dźwiękowej pojawiają się m. in. jej własne utwory, piosenki Britney Spears, a także niezwykły - cygański punk Eugene'a Hütza i zespołu Gogol Bordello, który oczarował samą Madonnę: „przez cały czas, gdy kręciliśmy, on zwracał moją uwagę na muzykę, nową muzykę" - wspomina artystka - „zakochałam się w każdym CD, które od niego dostałam, te które najbardziej mi się podobały, były twórczością jego wujka, Alexandra Kolpakova, wykorzystaliśmy w filmie wiele jego utworów, ta muzyka jest fantastyczna, bardzo inspirująca, doskonale pasowała do filmu".
„Mądrość i seks" - autorski film Madonny z porywającą muzyką Gogol Bordello!
Madonna o filmie:
Zawsze ceniłam sztukę filmową i umiejętność opowiadania dobrych historii. Po prawie trzech dekadach występowania przed kamerą postanowiłam wreszcie wziąć sprawy w swoje ręce.
Praca przy tym filmie była dla mnie prawdziwą szkołą filmową. Niezwykle ważne było dla mnie tworzenie historii, kreowanie bohaterów i uczestniczenie w każdym etapie produkcji od początku do końca. Jestem przekonana, że moje niekończące się pytania doprowadzały do szału członków ekipy. To było niezwykle spełniające doświadczenie,ponieważ ono pozwoliło mi połączyć wszystko, co kocham od literatury po muzykę i taniec.
Na początku historia miała być krótka, ale gdy zakochałam się w bohaterach, zapragnęłam, żeby w ich życiu jeszcze więcej się działo i stworzyłam nowych, tak powstał trójkąt AK, Holly i Juliette. Kiedy film był skończony zdałam sobie sprawę, że w każdej z tych postaci jest część mnie, dlatego to przeżycie okazało się zarówno artystyczne jak i terapeutyczne.
Zobacz również:
Madonna znowu prowokuje>>