Recenzje - Kino

Tunel - recenzja przedpremierowa

2017-11-08 09:34:37

Gatunek kina katastroficznego cały czas jest modny, a twórcy z całego świata co jakiś czas prezentują nam nowe historie ludzi, zmagających się z potęgą przyrody, kataklizmami czy wirusami. Twórcy koreańskiego filmu pt. „Tunel” stawiają na nieco mniej oklepany pomysł i umieszczają głównego bohatera w środku zawalonego tunelu, przebiegającego pod jedną z gór. Czy udało im się wywołać emocje? Czy historia jest ciekawie przedstawiona? Przeczytajcie recenzję filmu!

TunelBohater uwięziony w miejscu, które się zawaliło – w tego typu historiach bardzo często popada się w banał i nudę, a uwaga widza, po ciekawym wstępie, szybko ulatuje. W filmie „Tunel” udało się tego w dużym stopniu uniknąć, a główną zasługą takiego stanu rzeczy jest świetny pomysł o ukazaniu akcji z różnych punktów widzenia.
 
Gdy nasz bohater (już na samym początku filmu) zostaje uwięziony zawalonym w tunelu, zaczynamy obserwować rozwój wypadków zarówno z jego perspektywy, jak i z zewnątrz, gdzie trwa transmitowana na cały kraj, akcja ratunkowa. Szefem tejże jest drugi ważny bohater filmu – człowiek, który za wszelką cenę pragnie uratować biedaka, który przecież nie da rady przeżyć zbyt długo w tak ekstremalnych warunkach.

Na szczęście mężczyźni mają kontakt telefoniczny, dopóki w telefonie głównego bohatera nie rozładuje się bateria. Właściwe gospodarowanie zasobami jest oczywiście kluczowe, bo już początkowe 7 dni, których potrzebuje ekipa ratunkowa na dotarcie do poszkodowanego, jest wyzwaniem. Potem ten czas wydłuża się jeszcze kilkukrotnie, co oznacza, że trzeba będzie szukać sposobów na przeżycie na własną rękę.



Jeszcze ciekawiej robi się, gdy protagonista natrafia w tunelu na inną, uwięzioną w samochodzie, osobę… i jej psa. Z jednej strony, daje mu to spory zastrzyk pozytywnych emocji, bo w końcu może z kimś porozmawiać i dzielić los. Z drugiej strony, ludzie odruchy nakazują mu dzielić się i tak już wyjątkowo skromnymi racjami jedzenia i wody. W tym momencie widz poznaje nowe oblicze bohatera, który od pierwszej sceny przedstawiany był raczej jako średnio przyjemny pracownik korporacji motoryzacyjnej.

To także ojciec małej dziewczynki i mąż. Postać jego żony w filmie jest szalenie istotna. Kobieta z początku telefonicznie podtrzymuje małżonka na duchu, później gotuje dla ratowników pracujących przy zawalonym tunelu, a pod koniec filmu zmuszona jest do podjęcia dramatycznej decyzji. Twórcy zdecydowali się pokazać problem bardzo szeroko, zadając m. in. pytania o to, czy życie jednego człowieka powinno zmuszać do śmiertelnego ryzyka innych.

Twórcom pomysły na rozwój akcji praktycznie się nie kończyły. Tu nasz bohater spotka kogoś w tunelu, tu nagle zawali się kolejna część tunelu, tu zabraknie mu wody, a tam znajdzie coś przydatnego. Także efekty specjalne stoją na dobrym poziomie, zwłaszcza w scenach, w których wali się sufit w tunelu.

„Tunel” jest określany jako dramat katastroficzny i trzeba przyznać, że to idealne określenie. Katastrofa oczywiście determinuje postępowanie bohaterów, ale film mówi o bardziej skomplikowanych tematach - zachowaniu w sytuacji kryzysowej, sile woli, wytrzymałości, wierze, a nawet specyfice pracy ratowników czy mediów. Zdecydowanie warto zobaczyć, bo twórcom udało się uniknąć patosu, a nawet przemycili tu nieco humoru.

Michał Derkacz

Tunel, reż. Seong-hoon Kim, prod. Korea Południowa, czas trwania 126 min, dystr. Mayfly, polska premiera 17 listopada 2017

Słowa kluczowe: film katastroficzny, 2016, ocena, analiza,

Tunel - zdjęcia z filmu (7)

Tunel - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Tunel - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Tunel - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Tunel - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Tunel - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
Co w duszy gra
Co w duszy gra - recenzja

Czym zaskoczą nas twórcy Disneyowskich animacji w ich najnowszym filmie?

Bliźniak film 2019
Bliźniak - recenzja

Młody i stary Will Smith w nowym dziele Anga Lee. Czy to dobry film?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!