Recenzje - Kino

Smoczy wojownik z pandowatą nadwagą

2011-06-01 08:46:39

Sequel to zło – niezliczone przykłady wydają się potwierdzać tę tezę. Kung Fu Panda 2 ostatecznie zadaje kłam tej krzywdzącej generalizacji,  kungfucąc ją niemiłosiernie.

Niepokonany Smoczy Wojownik, przepełniony odwagą i siłą, znający największe tajemnice mistycznego kung fu – albo po prostu panda Po, który potrafi wsadzić do pyszczka 40 sajgonek naraz – znów wraca na ekrany kin. Tym razem, wspólnie z Potężną Piątką, której stał się liderem, musi pokonać mrocznego pawia, Lorda Shena, przed podbiciem całych Chin i eksterminacją kung fu. Bo Lord Shen nie gra czysto – jego rodzina od dawna zajmowała się sztucznymi ogniami, co jego na wskroś złe dusza i umysł wykorzystały do zbudowania śmiercionośnej broni palnej. Jednak pewna wróżbitka przepowiedziała mu, że zostanie on pokonany przez wojownika w czerni i bieli, ucieleśniającego równowagę energii yin i yang. Po musi nie tylko pokonać Shena i ocalić kung fu, ale także odnaleźć równowagę w sobie (choć środek ciężkości ma zrównoważony), co zalecił mu mistrz Shifu i jeszcze do tego odszukać odpowiedź na pytanie o jego prawdziwe pochodzenie – po tym, jak jego ojciec gąsior zdradził mu, że jest on – uwaga! – adoptowany. Dużo zadań jak na tłuściutkiego pandę.

Mogło się wydawać, że pierwsza część przygód Po będzie jego ostatnią. Pieczołowicie zamknięta, z rozwiązanymi wątkami – uprawnione było stwierdzenie, że poza userialowieniem postaci i dawaniem jej kolejnych przeciwników do skungfucenia, nic oryginalnego nie może już powstać. Dlatego tak wspaniałą jest niespodzianka, którą sprawili nam scenarzyści z Fabryki Snów. Obmyślili oni zacną, wielowątkową historię, którą śledzi się z zapartym tchem. Ich koledzy, odpowiedzialni za wizualną stronę przedsięwzięcia, także stanęli na wysokości zadania. Widać wyraźną różnicę między pierwszą a drugą częścią – od 2008 roku postęp technologiczny i dynamiczny rozwój umiejętności rysowników i animatorów zaowocował animacją wręcz bajeczną, dopracowaną i dopieszczoną. W 3D wygląda ona naprawdę oszałamiająco. Ma to dużo wspólnego z lokalizacjami, w których przychodzi tym razem walczyć Po i Potężnej Piątce – ciekawe, jak duży był wkład creative consultant’a w postaci Guillermo Del Toro. Strona audio „Kung Fu Panda 2” nie odstaje od jakości strony wizualnej – w końcu za muzykę odpowiedzialny był gigant, Hans Zimmer we własnej osobie.

Pochwalić należy także reżysera polskiej wersji oraz autorów dialogów dubbingowych, które, do czego Dreamworks zdążył nas już przyzwyczaić, okazują się trafiać w cel bez ani jednego pudła. Śmieszne do łez, doskonale współgrają z tym, co się dzieje na ekranie. Aż chce się uściskać osoby odpowiedzialne za przyniesienie takiej dawki radości widzowi. Humor w „Kung Fu Panda 2” jest chyba jeszcze lepszy, niż w pierwszej części – a momenty, w których patos jest skutecznie rozbrajany fantastycznymi ripostami (bez spoilerów, to trzeba po prostu zobaczyć i usłyszeć), są po prostu bezcenne. Powinno to dać do myślenia scenarzystom filmów sensacyjno-thrillerowato-epickich, którzy dają swoim bohaterom co najmniej minutę na wygłoszenie pochwalnej tyrady wolności, miłości itp., a ich przeciwnicy w spokoju kontemplują ich słowa, zanim rozpocznie się jatka.

Jak przystało na Fabrykę Snów – przynajmniej od czasów Shreka -  „Kung Fu Panda 2” nie jest bajką tylko dla dzieci. Śmiem nawet zaryzykować stwierdzenie, że dorośli będą mieli z niej więcej frajdy, zauważając takie smaczki, jak parodia Pacmana czy doceniając geniusz najbardziej wyrafinowanych żartów. Dodatkowo, „Kung Fu Panda 2” niesie za sobą  oczywiście uniwersalne wartości, takie jak m.in. hołd przyjaźni, harmonia, pochwała wytrwałości i aktywnego stylu życia, pomoc uciśnionym. Wydaje mi się, że są one godne wpajania w najmłodszych. A jak już będziemy mieli armię polskich wojowników kung fu, to … no dobra, już nie przesadzam.

Podsumowując: „Kung Fu Panda 2” jest dla mnie jednym z najlepszych sequeli, jakie kiedykolwiek w historii kina powstały, jakkolwiek bałwochwalczo to nie brzmi. Co więcej, jest to zdecydowanie czołówka filmów animowanych ostatnich lat. Jeśli nie jest to film lepszy od pierwowzoru, to na pewno nie można go nazwać gorszym. Fenomenalna oprawa audio-wizualna, dopracowany scenariusz i choreografia scen walki, rozkładające na łopatki żarty, no i  oczywiście kung fu! Seans „Kung Fu Panda 2” to niczym nieskażona przyjemność, którą z czystym sumieniem mogę zdecydowanie polecić.  Bez względu na wiek czy usportowienie – jestem przekonany, że każdy z nas znajdzie w sobie cząstkę Smoczego Wojownika.

PS. W ramach ciekawostki polecam spojrzenie na listę gwiazd, które wystąpiły w wersji angielskiej.

Kung Fu Panda 2, reż. Jennifer Yuh, prod. USA,  czas trwania 120 min, premiera 27 maja 2011, dystr. UIP

Wojciech Busz
(wojciech.busz@dlastudenta.pl)

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Cinema City:

Słowa kluczowe: kung fu panda 2 recenzja opinie sequel animacja
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
DAU.Natasza
DAU. Natasha - recenzja festiwalowa

Szokujący film o przemocy, terrorze i troszeczkę o miłości.

Ohana: Najcenniejszy skarb
Ohana: Najcenniejszy skarb - recenzja

Rodzeństwo z Brooklynu szuka skarbu na hawajskiej wyspie. Czy warto to zobaczyć?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!