Rozdzieleni - traumatyczne arcydzieło [RECENZJA]
2015-03-29 18:03:049-letni Hadji mieszka w czeczeńskiej wiosce i właśnie zobaczył, jak rosyjscy żołnierze zabijają jego bezbronnych rodziców. Będąc przekonanym, że starsza siostra także nie żyje, zabiera malutkiego braciszka i ucieka. Jak najdalej od koszmaru wojny…
Carole pracuje dla komisji praw człowieka w Unii Europejskiej. To samodzielna i odważna kobieta, której misją jest pomoc ludności cywilnej w Czeczenii. Szybko zdaje sobie sprawę, że kolejne pisma i wystąpienia nie są w stanie realnie polepszyć bytu tych ludzi. Kiedy jej drogi skrzyżują się z tułającym się po ulicy, głodnym Hadjim, bohaterka będzie musiała podjąć kluczowe dla nich decyzje…
Kolia to rosyjski nastolatek, który właśnie przymusem zasilił armię, bo wolał to od więzienia za posiadanie czegoś, czego nie wolno. Przed takim wyborem go postawiono. Tak się tam załatwia sprawy, proste. Gdy już trafił do armii, nie rozumiejąc panujących w niej zasad, szybko trafił na dywanik dowódcy z przyklejoną łatką kapusia. A tacy łatwego życia nie mają…
Oto trzy, główne i przeplatające się przez cały film wątki. Trzy osoby, trzy losy, trzy krzyżujące się prędzej, czy później drogi. Każdy z tych wątków jest zrealizowany po mistrzowsku. Każdy porusza, przeraża i niesamowicie wciąga. Sprawia również, że widzimy ten okrutny konflikt na wiele sposobów, z różnych perspektyw.
Reżyser nie ocenia, a w iście dokumentalnym stylu prezentuje trudne losy bohaterów, którzy w trakcie historii przechodzą diametralne zmiany, zarówno w codziennej sytuacji życiowej, jak i osobowości. To niesłychane, jak sprawnie i pieczołowicie Hazanavicius układa scenariuszowe i realizacyjne klocki w piękną, spójną całość.
Na ogromne brawa zasługuje cała trójka aktorów, grająca główne role. Abdul Khalim Mamutsiev to niesamowity aktorski talent. Jego Hadji przechodzi powojenną traumę i przez cały film prawie nic nie mówi. Mimo to doskonale wyraża emocje spojrzeniem i mimiką, a obserwacja jego relacji z Carole to wyjątkowe przeżycie dla widza.
Grająca Carole argentyńska aktorka i prywatnie żona Hazanaviciusa, Berenice Bejo dokonuje w tym filmie wielkich rzeczy. Perfekcyjnie ukazała przemianę bohaterki, jej siły i słabości, determinację i zagubienie. Na uznanie zasługuje też Maksim Emelyanov. Bardzo przekonująco zagrał zagubionego i bezbronnego chłopaka, który musi odnaleźć się w potwornych realiach rosyjskich koszarów, a później inwazji na ludność, którą kazano mu nienawidzić.
Najnowszy obraz Michela Hazanaviciusa był nominowany do Złotej Palmy w Cannes w 2014 roku. I powinien był ją otrzymać, tak jak wszelkie inne nagrody filmowe. To więcej niż filmowy dramat wojenny. To wielkie przeżycie i historia, której się nie da zapomnieć.
Rozdzieleni, reż. Michel Hazanavicius, prod. Francja, Gruzja, dystr. Kino Świat, czas trwania 149 min, polska premiera 27 marca 2015
Michał Derkacz