Recenzje - Kino

Przefajniony gniot

2009-03-20 13:54:14

 Ktoś musiał przejść przez tę drogę przez mękę i napisać recenzję „Kochaj i tańcz". Przyznaję, że niezbyt profesjonalne to podejście, ale obserwując całą machinę marketingową i produkcyjną, ciężko było się spodziewać czegoś naprawdę solidnego. Jedyne co mogło zachęcać do wycieczki do kina była ciekawa, oryginalnie dobrana obsada. Niestety nawet najlepsi aktorzy nie byli w stanie uratować „pierwszego polskiego filmu tanecznego" od porażki, o której najdobitniej świadczy fakt jak mało efektowanie wyglądają w nim sekwencje tańca.

Hania (Izabella Miko), młoda reporterka znanego czasopisma dla pań, otrzymuje pierwsze dziennikarskie zlecenie. Ma zrobić duży materiał o słynnym choreografie Janie Kettlerze (nasz człowiek w Hollywood Jacek Koman) i organizowanych przez niego eliminacjach do European Dance Show. Podczas castingu poznaje Wojtka (bożyszcze nastolatek Mateusz Damięcki), wielce utalentowanego tancerza, któremu w realizacji pasji przeszkadza sytuacja rodzinna. Bohaterowie zakochują się w sobie. Niestety dziewczyna jest już zaręczona z biznesmanem Sławkiem (rewelacyjna rola Wojciecha Mecwaldowskiego).

Jak widać historia w „Kochaj i tańcz", eufemistycznie mówiąc, do najbardziej oryginalnych nie należy. Nie byłoby w tym nawet nic złego, gdyby nie zabiegi twórców, aby ją na siłę uprawdopodobnić, nadać odrobinę ludzkiego charakteru. Myślą oni o swoim przedsięwzięciu zdecydowanie zbyt poważnie i przez to zamiast solidnie zrealizowanej rozrywki dostajemy kiczowatego, sentymentalnego, przefajnionego gniota opartego na niezwykle schematycznym wątku głównym i nie trzymających się kupy historiach pobocznych. Strukturalnie film rozłazi się, brakuje mu jakiejkolwiek spójności.

Znany dotychczas z kręcenia teledysków amerykański reżyser Bruce Parramore nie potrafi utrzymać historii w ryzach. Narracja polega na całkowicie niekonsekwentnym serwowaniu kolejnych nieprzystających do siebie epizodów, które w żaden sposób nie składają się w jedną spójną całość. Parramore marnuje potencjał niektórych całkiem zgrabnie wymyślonych przez scenarzystę Macieja Kowalewskiego wątków, np. relacji matki z córką, kreacji postaci samej matki, czy kontaktów Kettlera z asystentką (świetna Katarzyna Herman).

Żadna z historii nie zyskuje stosownego rozwinięcia. Reżyser całą uwagę skupia na nudnym wątku miłosnym. Bohaterowie nie współgrają ze sobą, a wszystko kończy się przewidywalnym happyendem. Maciej Kowalewski potwierdził w „Kochaj i tańcz", że zdecydowanie nie jest mistrzem dialogu. Kwestie wypowiadane przez bohaterów wywołują uśmiech politowania. Część z nich jest całkiem zabawna, niestety zwykle nie w tych momentach, w których należałoby się tego spodziewać.

 Aktorsko „Kochaj i tańcz" nie ustępuje przeciętnym polskim komediom romantycznym. Nie jest to jednak zbyt solidna rekomendacja. Fatalnie wygląda kreacja głównych bohaterów. O ile Mateusz Damięcki w roli Wojtka jako tako trzyma klasę, choć trzeba przyznać, że o wiele lepsze występy aktora można zobaczyć w cotygodniowych spotkaniach z bohaterami serialu „Teraz albo nigdy", o tyle Izabella Miko to kompletna pomyłka. Polska gwiazda z Hollywood daje popis najwyższej nieudolność w stosunkowo nietrudnej roli Hani. Jej histeryczna, przerysowana kreacja znacząco przyczynia się do klęski filmu.

Jedynie na drugim planie obraz wygląda solidnie. Obok świetnych występów Mecwaldowskiego i Herman bardzo profesjonalnie do swojej pracy podeszli Katarzyna Figura i Jacek Koman. Korzystają ze strzępów materiału stworzyli postaci niesztampowe, interesujące, dając nadzieję widzowi, że jednak wydane 15 złotych nie zostało całkowicie wyrzucone w błoto. Z drugiej strony nie sposób odnieść wrażenia, że wielki potencjał aktorski nie tylko Figury został tutaj dokumentnie zmarnowany.

Wydawać by się mogło, że spodziewane braki w fabule i kompletnie niedobraną parę głównych bohaterów będą w stanie zrekompensować imponujące popisy taneczne. Niestety także i w tej kwestii „Kochaj i tańcz" przynosi duże rozczarowanie. Scen tańca jest w filmie zaskakująco niewiele. Pełnią one rolę swoistych przerywników, hamulców fabuły, zamiast tworzyć z nią wspólną, zgraną całość. Reżyser serwuje je nam, gdy brakuje mu koncepcji w jakim kierunku dalej pociągnąć historię. Technicznie także nie jest z sekwencjami tanecznymi zbyt dobrze.

Bartosz Prokopowicz nie radzi sobie za kamerą. O ile sekwencje plenerowe, sceny dialogowe wyglądają naprawdę ładnie, o tyle przy tańcach w ruchy kamery wkrada się niespodziewany chaos i efekciarstwo. Zwolnienia serwowane naprzemiennie z przyspieszeniami tempa są irytujące i nie ułatwiają odbioru. Także braki montażowe, momentami zbyt szybkie cięcia męczą. Nie sposób odgadnąć na co należy zwrócić swoją uwagę. Dopełnieniem klęski jest fatalnie dobrana muzyka, która nierzadko zupełnie rozbiega się z obrazem. Szczególnie w scenach bez tańca jej patos i nieznośna podniosłość doprowadza do skarykaturyzowania przekazu.

Kupując bilet na „Kochaj i tańcz" nie miałem szczególnej nadziei na dobre kino. Stąd nie mogę powiedzieć, że film przyniósł wielki zawód. Przyznaje, że dawno tak bardzo nie śmiałem się w kinie. Niestety mój śmiech wynikał głównie z nieudolności twórców, infantylizmu obrazu, histerycznego aktorstwa. Cykl „Dirty Dancing" pokazał, że przyzwoity film o tańcu jest możliwy. Polskie kino w postaci „Kochaj i tańcz" takiego się nie doczekało. Pewnie szybciej dostaniemy naprawdę dobrą polską komedię romantyczną niż twórcy po raz drugi wezmą na rozkład swoich rozważań temat tańca. Odradzam zdecydowanie!

Maciej Stasierski
(maciej.stasierski@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: kochaj i tańcz recenzja opinie film polski film taneczny
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • żenada,nuda!!!!!!!!!! [0]
    aga
    2012-03-24 22:10:07
    żenada nie widzialam nudniejszego filmu.co za kicz,sztuczne granie.masakra
  • żenada [0]
    młoda
    2009-09-01 21:52:24
    Oglądając ten film spodziewałam sie czegoś innego niż marnej kopii Step up I i II . To było żałosne w niektórych momentach wprost wiedziałam co sie wydarzy .. Dla wszystkich którzy oglądali step up ten film będzie niczym tylko 80% kopii Czy polscy reżyserzy nie potrafią stworzyć czegoś normalnego czy połowa naszych filmów musi być oparta na amerykańskim kinie??? Załosne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Re: Zbyt ostra recenzja!!! [0]
    Odpowiedź na: Zbyt ostra recenzja!!!
    kidoo
    2009-04-05 23:44:45
    Nie wszystkim ;]
  • podstawowy problem tego filmu [0]
    b
    2009-04-04 16:17:27
    tańczenie jest bez sensu
  • Re: Prawdziwa masakra nie warta 19 zł,można było usnąć! Wolałam wybrać coś innego...wrrrr [0]
    Odpowiedź na: Prawdziwa masakra nie warta 19 zł,można było usnąć! Wolałam wybrać coś innego...wrrrr
    fire
    2009-03-29 21:47:09
    Ja wydałam mniej na bilet i do tego mi się podobało, marnie trafiłaś po prostu.
  • Re: extra [0]
    Odpowiedź na: extra
    fire
    2009-03-29 21:45:55
    Cały czas trzyma praktycznie w napięciu.
  • Wreszcie polska superprodukcja [0]
    walenty
    2009-03-29 21:40:42
    która nie jest ekranizacją lektury.
  • Re: 5 dla filmu [0]
    Odpowiedź na: 5 dla filmu
    Kangur
    2009-03-29 21:19:48
    Film jest niezły. Można było się spodziewać czegoś gorszego. Sceny tańca może troszkę chaotyczne ale dopracowane, muzyka też świetna!
  • Re: Dałabym mu 8/10 [0]
    Odpowiedź na: Dałabym mu 8/10
    kocur
    2009-03-29 00:28:07
    bardzo fajny filmik. bawiłem się na nim przednie. nie pamiętam kiedy był tak przyjemny film polski ostatnio.
  • Dałabym mu 8/10 [1]
    little_one
    2009-03-27 13:36:52
    Trochę za długi i finał mało zaskakujący, ale taniec, taniec i jeszcze raz taniec! Kilka świetnych ról (Ketler i jego asystentka, narzeczony Hani), dobre sceny tańca, dynamika filmu i w ogóle zalet ma jeszcze mnóstwo!
  • Film mi się bardzo podobał! [0]
    pagur
    2009-03-27 11:24:04
    O to właśnie chodziło, żeby sceny pokazane były energicznie, a nie tak, żeby pójść spać na 2 godziny. Dobra zabawa i miło spędzony czas z dziewczyną, polecam wybrać się do kina i samemu zobaczyć. Wtedy można oceniać!
  • 5 dla filmu [1]
    dalia
    2009-03-27 11:02:21
    Według mnie jako pierwszy polski film taneczny wypadł dobrze. Był pokazany taniec, pasja, rodzące się uczucie. Szczególne brawa należą się dźwiękowcom za świetną muzykę oraz parze aktorów drugoplanowych Herman i Komanowi.
  • Film:((((( [0]
    Tomek
    2009-03-27 10:49:22
    Scenariusz-fabuła beznadziejna.Rola aktorów(prócz roli Kettlera)-tandetna.Muzyka ok,tańca prawie w ogóle-móiwę tu o dobrym tańcu,a nie umiejętnym klatkowaniu by uniknąc obrazu jaki daje nieudolnosc w tańću-Miko i Damięckiego.Generalnie chciano osiągnąc polski STep Up.Uzyskano efekt ruiny-polecam You Can Dance albo Bolka i Lilka.Film dla bardzo mało wymagających
  • Re: Świetny! [0]
    Odpowiedź na: Świetny!
    Filmofil
    2009-03-27 10:45:53
    Film-beznadziejny.Brak umiejetnosci tanca aktorów-nadrabia szybka kamera i ciecia jakby klatkowanie,by uniknac tego co nazywamy plynnoscia ruchow i wyczuciem rytmu.Fabuła-do bani,jesli nie mialbym sie wyrazic gorzej,romans-nudny...rola Kettlera udana-tworzy postac interesujaca,charyzmatyczna.Ogólnie-szmira dla mało wymagających i tkliwych dziewczyn przed piętnastym rokiem zycia z okolic Zbąszynka
  • Świetny! [1]
    kinga22
    2009-03-26 19:51:53
    Jak dla mnie jest po prostu świetny! Czysto zrobiony, z niesamowicie dobranymi krokami tanecznymi do muzyki! Ukłądy- poezja, jesli chodzi o walory muzyczne naprawdę nie ma się czego przyczepić. Nawet Miko mi się podobała, aczkolwiek kilka jej wypowiedzi jest bez sensu:) Ogółem - to trzeba zobaczyć!
  • Zbyt surowa ocena [0]
    Julia
    2009-03-26 19:26:31
    Nie mówię, że ten film to hit dekady. Spójrzmy prawdzie w oczy. Nie mniej jednak sądzę, że ten film ma kilka dużych plusów, które rzucają się w oczy tym bardziej, że polskie kino zwykle nie wypuszcza zbyt wielu dobrych filmów. Zwróćcie uwagę choćby na grę Komana i HErman. Na to jak zrealizowano sceny tańca w szkole Kettlera- nawet efekty techniczne robią wrażenie. Oryginalnie złożona z sqmych coverów ścieżka dźwiękowa, czy komiczna rola narzeczonego Hani, ujetej w krzywym zwierciadle. Zauważmy tą pełną połowe szklanki.
  • Średnie [0]
    Marta
    2009-03-25 21:18:24
    Próbowali coś zrobić na styl "Dirty dancing", gdyby jeszcze Hania na końcu zatańczyła w konkursie, to byłaby to powtórka tego filmu. Film miał być taneczny, a gdy w końcu tańczyli, kamera tak zapieprzała z 1 tancerza na drugiego, że ciężko było zobaczyć jakikolwiek taniec, siedziałam w 6 rzędzie i po scenie w dyskotece bolała mnie z kręcenia głowa. Damięcki super - nadaje się do romansideł, praktycznie ratował cały film, bo laski wzdychały gdy się pojawiał.
  • Zbyt ostra recenzja!!! [1]
    ashanti85
    2009-03-25 13:01:13
    Nie jestem fanką polskich produkcji, ale ponieważ lubię taniec skusiłam się zobaczyć ten film! Nie wiem dlaczego dostał tak negatywną recenzję - wydaje mi się że i historia i sceny tańca i sami aktorzy byli świetni, a szczególnie tak skrytykowana Iza Miko, która w swoją postać włożyła wszystko co mogła, każdy gest i ruch przekazywał to co powinien! Już dawno się tak nie popłakałam na żadnym filmie! BBBBardzo polecam na pewno zobaczę go jeszcze z kilka razy!!! Dziewczynom się spodoba:)
  • Re: do kina chodze co tydzien. NAJLEPSZY film jaki widzialem w tym roku [0]
    Odpowiedź na: do kina chodze co tydzien. NAJLEPSZY film jaki widzialem w tym roku
    kidoo
    2009-03-23 22:44:22
    Eeee no nie no Snapdog z pewnością rządzi ;]. Nie no blagam, już jak się wypowiadamy to z jakimś sensem i składem. Może i entertainment w porządku ale bez brawa i bisów.
  • Re: do kina chodze co tydzien. NAJLEPSZY film jaki widzialem w tym roku [0]
    Odpowiedź na: do kina chodze co tydzien. NAJLEPSZY film jaki widzialem w tym roku
    albercik
    2009-03-23 11:06:48
    Co Ty piszesz??! Dla mnie film jak najbardziej na poziomie. Nie oczekiwałem wybujałej fabuły a dobrej zabawy z kobietą. Naprawdę warto zobaczyć na własne oczy i ocenić, czy Damięcki i Miko potrafią grać. Ścieżka dźwiękowa z filmu tak zapada w pamięci, że trzeba później całe dnie słuchać :P.
  • Popieram!Popieram!Popieram! [0]
    Kasia
    2009-03-22 16:46:09
    Beznadziejnie zmontowane sceny tańce. Poucinane, poprzeskakiwane...nie było jednej sceny, gdzie choreografię można było obejrzeć w całości. I NUDNA, PŁYTKA OPOWIEŚĆ W TLE!!!
  • extra [1]
    super
    2009-03-22 14:00:20
    film swietny, szybka akcja, super sceny, doskonale ujecia. nie da sie nudzic. POLECAM
  • :P [0]
    avi
    2009-03-22 13:50:01
    Nie uważacie, że nie ma sensu porównywanie tego filmu do dzieł z innego gatunku? To bezsensowe. Tak jak porównać Małysza do pani Korzeniowskiego (a którego to się domyślcie :P). Nie ta dyscyplina! A w kategoriach filmu o tańcu ten był dobry!!!
  • ... [0]
    cello
    2009-03-21 18:58:14
    film był extra.. cudownie romantyczny i tańczyli też bardzo fajnie, mi się bardzo bardzo podobał i chętnie bym obejrzała raz jeszcze. A niektórzy to tylko umieją błędy innych dostrzegać, podczas gdy sami nie są aktorami i tańczyc nie umieją... Ale każdy ma prawo do własnego zdania. Mi się podobało:)
  • do kina chodze co tydzien. NAJLEPSZY film jaki widzialem w tym roku [2]
    Kilo
    2009-03-21 15:43:15
    lepszy od snapdoga
  • Re: ... [0]
    Odpowiedź na: ...
    ja
    2009-03-21 09:30:21
    popieram,mi też się bardzo podobało:)
  • Prawdziwa masakra nie warta 19 zł,można było usnąć! Wolałam wybrać coś innego...wrrrr [1]
    sylwia485K
    2009-03-20 22:47:30
    Prawdziwa masakra nie warta 19 zł,można było usnąć! Wolałam wybrać coś innego...wrrrr
  • ... [1]
    gosia
    2009-03-20 22:03:06
    a mi tam się podobało i wyszlam z kina bardzo zadowolona...
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
fot. Robert Pałka
Serce nie sługa - recenzja

Czy mamy do czynienia z kolejnym filmem wpisującym się w nurt "polskiej komedii romantycznej"?

Jedenaste: znaj sąsiada swego
Jedenaste: znaj sąsiada swego - recenzja

Oceniamy reżyserski debiut Daniela Brühla. Jak spisał się przed i za kamerą?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!