Policja ostrzelała samochód... kaskaderów

Życie potrafi pisać najdziwniejsze scenariusze. Dowodem na to jest historia, jaka wydarzyła się na planie thrillera „Bóg zemsty” z Nicolsem Cage’em, gdy używany przez kaskaderów samochód został ostrzelany przez nowoorleańskich policjantów!  

Do zajścia doszło w noc poprzedzającą kręcenie sekwencji kaskaderskich na autostradzie, a lawinę zdumiewających wydarzeń rozpoczął autentyczny przestępca zbiegły z policyjnego transportu. Przewożony przez funkcjonariuszy osobnik wyskoczył z jadącego radiowozu i wbiegł do tunelu, w którym zaparkowano samochody mające następnego dnia wziąć udział w filmowych scenach.

Łupem uciekiniera padł Ford z 1995 roku, którym kontynuował ucieczkę przed policją. Po gorączkowym pościgu ulicami Nowego Orleanu, stróże prawa ostatecznie zatrzymali przestępcę, a dzięki usilnym zabiegom producenta Dave’a Pomiera, skradziony Ford wrócił na plan już następnego dnia. Tyle że z „drobnym” detalem… Odzyskany pojazd miał dziewiętnaście dziur po pociskach! Innymi słowy, kuloodporne szyby, które zostały zamontowane w Fordzie tuż przed tymi wydarzeniami, uratowały złodziejowi życie. „Nigdy bym czegoś podobnego nie wymyślił” – mówi Pomier  – „To najbardziej szalona rzecz, jaka przytrafiła mi się w trakcie produkcji filmu.”

Wyreżyserowany przez Rogera Donaldsona thriller „Bóg zemsty” odświeża schematy hollywoodzkiego kina akcji. Obok laureata Oscara Nicolasa Cage’a, wystąpili w nim January Jones, znana z obsypanego nagrodami Emmy serialu „Mad Men” i przebojów kinowych „Tożsamość” i „X Men: Pierwsza klasa”, Guy Pearce, gwiazdor „Jak zostać królem”, „Memento” i „Tajemnic Los Angeles” oraz Jennifer Carpenter, czyli niezrównana Debra Morgan z serialu „Dexter”. „Bóg zemsty” zagości w polskich kinach już 2 marca.

Źródlo: Kino Świat