Na pokuszenie - recenzja filmu
2017-09-04 10:35:47Recenzja zdradza kluczowe elementy fabuły.
Film "Na pokuszenie" to adaptacja powieści Thomasa Cullinana w reżyserii Sofii Coppoli. Akcja rozgrywa się 3 lata po wybuchu wojny secesyjnej. Ranny żołnierz trafia do żeńskiej szkoły z internatem, po tym jak został uratowany przez jedną z uczennic. Przystojny mężczyzna korzystając z okazji, dość szybko zaczyna manipulować samotnymi kobietami, dla których zamknięty budynek szkoły jest jak odcięte od świata więzienie. Jednak nie wszystko układa się po jego myśli, a seksualne pokusy doprowadzają go z nieba do piekła.
Film jest pięknie sfotografowany i bardzo przyzwoicie zagrany, co nie powinno dziwić, jeśli w obsadzie są m. in. Colin Farrell, Nicole Kidman, Kirsten Dunst, Elle Fanning i Angourie Rice. Na pochwały zasługują też zupełnie młode aktorki - Oona Laurence oraz Addison Riecke. Tu jednak zalety filmu się kończą, bo całość sprawia wrażenie nieprzemyślanego bełkotu.
Przez 2/3 90-minutowego seansu mamy do czynienia z przeciągniętym i nudnawym wstępem. Intryga buduje się wolno, a prezentację narastającego zainteresowania kobiet żołnierzem spokojnie można było skrócić. Z drugiej strony ta część filmu jest bardziej klimatyczna, niż to co dzieje się po punkcie zwrotnym, kiedy John traci uleczoną ledwo nogę.
Jego reakcja na fakt, iż kobiety odcięły mu kontuzjowaną nogę, naturalnie jest wiarygodna. Dziwne rzeczy zaczynają się później. W jednej ze scen facet chce nadal pozostać w dobrych układach z kobietami i liczy na romans z kilkoma z nich, by w następnej scenie sterroryzować wszystkich bronią i krzykiem. Tu trzeba zaznaczyć, że postać kaprala jest ciekawie niejednoznaczna i do końca tak naprawdę nie wiadomo, czy jest sprytnym gościem w nietypowej sytuacji, czy demonem starającym się skłócić gospodynie wodząc je na pokuszenie.
To co jest faktem, to kompletnie rozczarowujące zakończenie, czyli scena kolacji i jej następstwa. Niby są tu jakieś emocje, ale są one zbudowane na oczekiwaniach widza. Jesteśmy ciekawi, czy John zje trujące grzyby. Co się stanie jeśli ich nie zje? Co będzie jeśli skłoni do skosztowania nieświadomą podstępu Edwinę? Co jeśli w emocjach któraś z dziewczyn zdradzi zamiary reszty? Czy po śmierci Johna znak na bramie wjazdowej zobaczy wojsko nieprzyjaciela?
Cóż, w tej finałowej scenie zaskakuje nas… brak zaskoczenia. Wszystko idzie po myśli kobiet. Nic nie wymyka się spod kontroli. Nie dzieje się nic, co mogłoby zaserwować nam jakieś szokujące, mocne rozwiązanie akcji. Film jest adaptacją książki, ale fatalnego, źle zaprezentowanego zakończenia po prostu trzeba się czepiać, ponieważ wszystko, co działo się przed nim, nie stanowiło oczekiwanej ciszy przed burzą. O żadnej burzy niestety nie ma mowy. Tu nawet lekko nie popadało.
Michał Derkacz
Na pokuszenie, reż. Sofia Coppola, prod. USA, czas trwania 91 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 1 września 2017
Film zobaczyłem w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu.