Lady Bird - recenzja
2018-03-02 10:04:51„Lady Bird” w reżyserii debiutującej w tej roli Grety Gerwig jest jednym z największych fenomenów ostatnich lat, jeśli chodzi o oceny na popularnym, zagranicznym serwisie rottentomatoes.com. Obraz przez bardzo długi czas miał 100% pozytywnych recenzji, a obecnie (stan na dzień 2.03.2018) średnia trzyma poziom 99%. Teraz, gdy nominowany do Oscarów 2018 „Lady Bird” wchodzi do polskich kin, możemy sami przekonać się, czy te wszystkie zachwyty są uzasadnione? Przeczytaj recenzję!
„Lady Bird” jest reżyserowany przez aktorkę, która pierwszy raz samodzielnie staje za kamerą. Choć czasem to widać, to jednak główną siłą i jednocześnie największą wadą filmu jest jego… zwyczajność. Tak, mamy tu kompletnie niczym nie wyróżniającą się, kolejną historyjkę dorastającej dziewczyny, która u progu pełnoletności zmaga się z klasycznymi problemami. Mamy bunt wobec szkoły katolickiej, do której uczęszcza. Mamy niezrozumienie ze strony matki. Mamy pierwsze romanse. Mamy problem z dostaniem się na wymarzoną uczelnię. Jest tu doprawdy wszystko, o czym myślicie gdy ktoś rzuca hasło „dorastająca dziewczyna w liceum”.
„Lady Bird” to esencja przeciętności i nie pomaga w tym nawet, bardzo chcąca się wyróżniać, główna bohaterka. Tytułowe imię i nazwisko nadała sobie sama, co lubi zaznaczać, bo niby dlaczego mamy stosować nazwę wymyśloną dla nas przez rodziców? Natomiast jej postępowanie ekscentryczne nie jest ani trochę i w sumie trudno kibicować postaci, której nic wyjątkowego, smutnego ani wesołego się nie przytrafia. Film praktycznie nie posiada punktów zwrotnych, a jedynie pokazuje nam kolejne perypetie z życia dziewczyny oraz kilkorga jej znajomych i rodziny.
To, co może robić wrażenie to aktorstwo Saoirse Ronan oraz Laurie Metcalf, choć i te kreacje absolutnie nie są na oscarowym poziomie, tak jak i cały ten film. Trudno wytłumaczyć fenomen „Lady Bird”. Możliwe, że dzięki tej szarości amerykańska widownia jest w stanie utożsamić się z główną bohaterką. Możliwe, że krytykom podoba się „luźny klimat” i polot w realizacji. Trudno powiedzieć, gdy przez cały seans ma się wrażenie, że jest to produkcja, lepiej pasująca do niedzielnego obiadu z seansem telewizyjnym w tle, niż na oscarową galę.
Michał Derkacz
Lady Bird, reż. Greta Gerwig, prod. USA, czas trwania 93 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 2 marca 2018
fot. materiały prasowe