Dwa polskie filmy wyróżnione na Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Amsterdamie
2017-11-24 10:26:55Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych w Amsterdamie jest jednym z najważniejszych festiwali filmów dokumentalnych na świecie. Do 30. edycji, która odbywa się w dniach 15-26 listopada, została zaproszona silna reprezentacja polskich produkcji, z czego aż pięć znalazło się w selekcjach konkursowych. Laureatami festiwalu zostały dwa polskie dokumenty: „Call Me Tony” Klaudiusza Chrostowskiego oraz „Żalanasz - pusty brzeg” Marcina Sautera.
Film w reżyserii Klaudiusza Chrostowskiego "Call Me Tony" otrzymał ARRI IDFA Award dla Najlepszego Filmu w Konkursie Filmów Studenckich. Dokument opowiada o osiemnastoletnim kulturyście, który pragnie zostać aktorem i z uporem zabiega o atencję wiecznie nieobecnego ojca. Konrad mieszka w górniczym miasteczku na południu Polski. Kreując swój wizerunek inspiruje się aktorami kina akcji, spędza godziny na siłowni i zapisuje się na zawody kulturystyczne. Wszystko to prowadzi do załamania spowodowanego wewnętrznym konfliktem między nim samym a wersją siebie, którą stara się stworzyć by zyskać akceptację otoczenia. Film miał swoją międzynarodową premierę na festiwalu DOK Leipzig, gdzie również znalazł się w konkursie.
Natomiast do dokumentu "Żalanasz - pusty brzeg" w reżyserii Marcina Sautera trafiła Nagroda dla Najlepszego Filmu Krótkometrażowego. Dla filmu to trzeci pokaz w konkursie międzynarodowym i trzecia nagroda. Dokument miał swoją światową premierę na Krakowskim Festiwalu Filmowym, gdzie zdobył Nagrodę Prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich za montaż, a w ubiegłą sobotę otrzymał Złotą Żabę za najlepsze zdjęcia w krótkometrażowym dokumencie na festiwalu Camerimage. Tytułowy Żalanasz to miasto portowe nad częściowo wyschniętym jeziorem Aralskim. Miejsce pomiędzy wielką wodą i rozległą pustynią, niegdyś dobrze prosperujące ogniwo gospodarki sowieckiej, dzisiaj zaledwie cień dawnej świetności. W obiektywie Marcina Sautera Żalanasz to jednak nie tylko sugestywne krajobrazy, lecz przede wszystkim losy ludzi, którzy zainwestowali tutaj swoje życiowe nadzieje i oczekiwania, a teraz pozostało im trawić swoją samotność pośród ruin statków oraz portowych żurawi.
ip
fot. materiały prasowe